Żyrardów. Jest śledztwo w sprawie potrącenia kobiety i dwójki jej dzieci

  • 03.02.2020 14:09

  • Aktualizacja: 01:24 26.07.2022

Prokuratura Rejonowa w Żyrardowie na Mazowszu wszczęła śledztwo w sprawie wypadku, w którym na przejściu dla pieszych została potrącona przez samochód 35-letnia kobieta i dwójka jej dzieci. Policja prosi o kontakt świadków tego zdarzenia. Stan zdrowia dzieci jest ciężki.
Do wypadku doszło w niedzielę przed południem w Żyrardowie na przejściu dla pieszych przy ul. 1 Maja. W poniedziałek policja podała, że ze wstępnych ustaleń wynika, iż 74-letni kierowca z Żyrardowa nie zauważył pieszych na pasach: trzyletniego chłopca, jego 10-letniej siostry i ich matki.

Nie ma zarzutów

Jak poinformowała prokurator rejonowa w Żyrardowie Joanna Jackowska, w związku ze zdarzeniem zostało wszczęte śledztwo o nieumyślne spowodowanie wypadku. Na razie postępowanie jest prowadzone w sprawie - nikomu nie przedstawiono zarzutów.

- Stan faktyczny jest skomplikowany. Trwają dziś czynności dowodowe. Oczekujemy na opinię biegłego dotyczącą stanu samochodu, także jego uszkodzeń. Niezbędne jest też ustalenie, czy kierowca miał możliwość zareagować wcześniej - powiedziała prokurator Jackowska. Dodała, że do potrącenia kobiety i dwójki dzieci doszło na przejściu dla pieszych. Przyznała, że weryfikacji wymagają m.in. relacje, że dzieci w chwili, gdy znalazły się na pasach, miały ze sobą hulajnogę i rowerek.

Apel policji

- Policja prosi bezpośrednich świadków zdarzenia o kontakt. Ich relacje byłyby pomocne w ustaleniu faktycznego przebiegu tego tragicznego zdarzenia - zaznaczyła prokurator Jackowska. Jak powiedziała, stan dzieci, które po wypadku zostały wraz z matką przetransportowane do szpitala, jest ciężki, natomiast stan kobiety jest stabilny.

Do niedzielnego wypadku w Żyrardowie doszło tuż przed siedzibą Państwowej Straży Pożarnej - to właśnie strażacy, gdy zobaczyli przez okno skutki zdarzenia, wybiegli z budynku i jako pierwsi zaczęli udzielać pomocy poszkodowanym. Wezwano śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Według policji, dzieci trafiły do szpitali w Warszawie, a ich matka do Centrum Zdrowia Mazowsza Zachodniego w Żyrardowie.

Zgodnie z kodeksem karnym, kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, powoduje nieumyślnie wypadek, którego następstwem jest śmierć innej osoby albo ciężki uszczerbek na jej zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.

Miasto sprawdzi przejście

Jak poinformował rzecznik Urzędu Miasta Żyrardowa Łukasz Kasperczyk, służby miejskie przeanalizują rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo na przejściu dla pieszych przy ul. 1 Maja.

- To przejście dla pieszych jest oświetlone i podzielone wysepką. Służby miejskie przeanalizują dostępne rozwiązania, pod kątem zwiększenia poziomu bezpieczeństwa w tym miejscu - zapowiedział rzecznik Urzędu Miasta Żyrardowa. - Ubolewamy nad zaistniałą sytuacją, do której doszło 2 lutego - dodał Kasperczyk.

- Nasze miasto zawsze próbuje zapobiegać takim sytuacjom poprzez inwestowanie w infrastrukturę drogową czy wspieranie akcji profilaktycznych mających na celu zwiększenie świadomości kierujących oraz pieszych o prawidłowych zachowaniach w ruchu kołowym i pieszym - zaznaczył rzecznik żyrardowskiego Urzędu Miasta.

Źródło:

PAP

Autor:

PG