Wiadomości
Udostępnij:
Sąd Najwyższy stwierdził ważność wyborów parlamentarnych
-
19.01.2016 14:38
-
Aktualizacja: 21:23 25.07.2022
Jak poinformowano podczas posiedzenia pełnego składu Izby Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych, z 33 protestów, które przyjęto do rozpoznania, 19 było błędnie uzasadnionych, 8 zasadnych, ale nie miało wpływu na wynik wyborów. W przypadku 6 nie potwierdzono zarzutów zawartych w protestach.
Sąd Najwyższy merytorycznie rozpoznał jeden protest. Zwrócono w nim uwagę, że kandydaci Prawa i Sprawiedliwości, Polski Razem oraz Solidarnej Polski startowali w wyborach z list jednego komitetu, a nie koalicji - mówił sędzia Józef Iwulski. Sąd Najwyższy uznał, że wymienione partie nie utworzyły koalicji wyborczej, zdefiniowanej w Kodeksie wyborczym. "W tym zakresie niewystarczające jest wyłącznie wyrażenie woli wspólnego zgłaszania kandydata" - wyjaśniał Józef Iwulski.
Sąd Najwyższy jednak po zbadaniu tego protestu uznał, że nieprzedstawienie umowy koalicyjnej nie wywołuje skutków prawnych. "W podsumowaniu Sąd Najwyższy uznał, że jest dopuszczalne zgłoszenie i rejestracja list kandydatów na posłów i senatorów komitetu wyborczego, partii politycznej, które zawierają kandydatury osób należących do innych partii politycznych" - dodał sędzia Józef Iwulski.
Do tej pory nie zdarzyło się, żeby sąd unieważnił jakiekolwiek wybory ogólnopolskie czy do Parlamentu Europejskiego. Październikowe wybory parlamentarne wygrał komitet PiS - otrzymał 37,58 proc. głosów i wprowadził do Sejmu 235 posłów.Komitet PO dostał 24,09 proc. głosów (138 posłów), Kukiz'15 - 8,81 proc. (42 posłów), Nowoczesna - 7,60 proc. (28 posłów), PSL - 5,13 proc. (16 posłów). Jednego posła ma Mniejszość Niemiecka.
Źródło:
Autor:
RDC