Warszawska kolęda - bez zmian. Podobnie jak w zeszłym roku, z powodu pandemii, to parafia będzie mogła podjąć samodzielnie decyzję o tym, czy księża będą chodzić po domach czy też nie.

- Zalecenie ze strony władz archidiecezji warszawskiej jest takie, by umawiać wcześniej wizyty duszpasterskie - mówi jej rzecznik Przemysław Śliwiński. - To proboszczowie są odpowiedzialni i koordynują przeprowadzenie kolędy w ich parafiach w porozumieniu z parafianami. Zawsze priorytetem jest zachowanie zasad sanitarnych i pewnego odpowiedzialności za zdrowie - wyjaśnia.

Formy kolędy są bardzo różne. - Parafianie chętni do przyjęcia wizyty duszpasterskiej po prostu zgłaszają się i księża wtedy w takim odpowiednim momencie i czasie organizują taką wizytę duszpasterską. A druga forma to przeprowadzenie wspólnych nabożeństw w ramach sąsiedztwa, w ramach klatki, bloku, wspólna msza święta. I w ten sposób również można dokonać spotkania kolędowego - tłumaczy Śliwiński.

Podobne zalecenia są w archidiecezji warszawsko-praskiej.

W Płocku spotkanie przy kapliczce

W diecezji płockiej proboszczowie mają do wyboru kilka możliwości spotkania z wiernymi. Może to być tradycyjna wizyta, ale tylko u rodzin, które wypełnią odpowiedni formularz.

- Może to być też list kolędowy lub inna forma - mówi rzeczniczka płockiej kurii diecezjalnej Elżbieta Grzybowska. - Na przykład mieszkańcy danej ulicy spotykają się przy kapliczce czy figurze z kapłanem. Jest modlitwa, jest spotkanie. Natomiast później kapłan przeszedł by daną ulicą i pokropiłby wodą święcona, pobłogosławił drzwi domów - dodaje.

Parafie mogą także organizować msze z kolędowaniem dla małych grup w kościołach albo spotkania z wiernymi na ulicach poszczególnych miejscowości. Wizyta duszpasterska może także odbyć się wiosną, po Wielkanocy. Wybór formy kolędy należy do proboszcza parafii.

Różne formy w Radomiu

W Radomiu ze względu na pandemię, o przebiegu wizyty zdecyduje indywidualnie proboszcz każdej z parafii.

- Tak jak w ubiegłym roku - mówi rzecznik Kurii Diecezji Radomskiej ks. Damian Fołtyn. - W niektórych parafiach księża proboszczowie zapraszali swoich wiernych do kościołów na wspólną modlitwę, na specjalne nabożeństwa, msze święte. Jeżeli chodzi o zaproszenie księdza do domu, to rodziny wychodziły z taką inicjatywą - wskazuje.

Duża dowolność w Siedlcach

Wybór co do formy kolędy jest też w diecezji siedleckiej.

– Sytuacja jest podobna do tej z ubiegłego roku – informuje rzecznik kurii ks. Jacek Świątek. - Wszystko jest zależne od księży proboszczów i od wiernych, którzy będą przyjąć albo nie. Tu jest bardzo duża dowolność i to jest rzecz zostawiona rozsądkowi - tłumaczy.

Dla osób, które w obawie przed zakażeniem koronawirusem chcą zrezygnować z wizyty księdza w swoim domu, zaplanowano tzw. msze kolędowe, na które będzie można przynieść kartki z intencjami.