Wiadomości
Udostępnij:
Wyrzucali w lesie części samochodowe. Później chcieli je podpalić
-
18.08.2023 14:36
-
Aktualizacja: 14:03 18.08.2023
Dzielnicowy z Góry Kalwarii w czasie wolnym od służby zatrzymał dwóch mężczyzn, który w pobliżu Baniochy wrzucali części samochodowe do lasu. Po zatrzymaniu przyznali się, że zamierzali podpalić przywiezione do lasu odpady. Do sprawy zatrzymano także dwóch kolejnych mężczyzn.
Czterej mężczyźni zostali zatrzymani w związku z wyrzucaniem do lasu części samochodowych.
Cała sprawa wyszła na jaw dzięki dzielnicowemu z Komisariatu Policji w Górze Kalwarii Andrzejowi Łepeckiemu. – Mając wiedzę, że ktoś wyrzuca odpady samochodowe w lesie, nie wahał się sprawdzić, czy informacje są prawdziwe, pomimo że tego dnia nie był w służbie – wyjaśniła Wioletta Domagała z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie.
– Decyzja o sprawdzeniu miejsca w Baniosze okazała się trafna. W nocy zauważył dużego busa i dwóch mężczyzn wywlekających z jego wnętrza odpady z warsztatu samochodowego i pozostałości po rozmontowanych pojazdach – poinformowała.
Dzielnicowy z Góry Kalwarii widząc to, wezwał do pomocy policyjnych kolegów, z którymi zatrzymał mężczyzn. – 27-latek i 47-latek nie kryli zaskoczenia na widok policji. Przyznali się również, ze zamierzali podpalić przywiezione odpady samochodowe – podała.
Sprawą zajęli się funkcjonariusze piaseczyńskiego wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją, dzięki którym do grona przestępców dołączył 52-latek, który według śledczych podpalał wyrzucane śmieci oraz 30-latek, do którego należało auto i wyrzucane odpady samochodowe.
Po zatrzymaniu mężczyźni zostali doprowadzeni do Prokuratury Rejonowej w Piasecznie, gdzie usłyszeli zarzuty dotyczące wyrzucania i podpalenia odpadów samochodowych w lesie.
Prokuratura wobec wszystkich mężczyzn zastosowała dozór policyjny. – Dodatkowo właściciel odpadów samochodowych ma zasądzone prace społeczne i zostały mu zabezpieczone pieniądze na poczet przyszłych kar – podała Wioletta Domagała. Dodała, że pozostali trzej sprawcy muszą zapłacić grzywnę.
Za zarzucane czyny może im grozić do 10 lat więzienia.
Czytaj też: Podpalił słomę na polu i groził matce, że spali dom
Źródło:
Autor:
RDC /PA