- W ramach pilotażu chcieliśmy przywrócić gabinety dentystyczne do szkół, w których jest najwięcej dzieci, żeby zobaczyć, czy rodzice będą wyrażać zgodę na leczenie pod ich nieobecność - mówił w audycji "Jest sprawa" Dariusz Hajdukiewicz, dyrektor Biura Polityki Zdrowotnej w Urzędzie Miasta Stołecznego Warszawy.
Jak tłumaczył Hajdukiewicz, takich gabinetów nie ma w zasadzie w całej Polsce. - Może pozostały pojedyncze w niektórych szkołach, ale to jest relikt. Dzieje się tak z różnych powodów - tłumaczył. - W ramach pilotażu chcieliśmy przywrócić gabinety dentystyczne do szkół, w których jest najwięcej dzieci, żeby zobaczyć, czy rodzice będą wyrażać zgodę na leczenie - nie badanie, nie przegląd - pod ich nieobecność - dodał. Jak mówił, podczas przeprowadzonej ankiety okazało się, że zaledwie 50 proc. rodziców zadeklarowało, że zgodziłoby się na takie leczenie.
Stereotypy
Dr Marta Klimkowska-Misiak, członek Naczelnej Rady Lekarskiej przyznała, że to rzeczywiście bardzo istotny czynnik, który uniemożliwia przyjęcia dziecka w gabinecie szkolnym. - W dzisiejszych warunkach prawnych najlepiej by było udzielać dziecku świadczeń w obecności rodzica lub po uzyskaniu jego zgody- mówiła.
Jak podkreśliła, o higienę jamy ustnej należy dbać od momentu pojawienia się pierwszego zęba. - Należy walczyć ze stereotypem, że zęby mleczne są nieważne i nie trzeba ich leczyć - tłumaczyła. Jak dodała, jeśli nie dba się o zęby mleczne, to później dziecko może mieć krzywe zęby stałe.