Warszawa. MPWiK ma zapłacić 10,5 mln zł za zrzut ścieków do Wisły

  • 20.02.2020 18:58

  • Aktualizacja: 01:28 26.07.2022

Wody Polskie nałożyły na Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie 10,5 mln zł opłaty za nielegalny zrzut ścieków po awarii w oczyszczalni Czajka. - Koszty musi ponieść MPWiK i nie mogą być one w żaden sposób przerzucone na mieszkańców - podkreślają Wody Polskie. Stołeczna spółka ma prawo do odwołania się od tej decyzji.
Państwowe Gospodarstwo Wodne "Wody Polskie" informację o podwyższonej opłacie dla Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie wystawiły w czwartek. To pokłosie zrzutu ścieków do Wisły po awarii układu przesyłającego nieczystości do oczyszczalni Czajka, do której doszło w zeszłym roku.

Zrzut bez uprawnienia

Kwota, jaką Wody Polskie naliczyły na MPWiK, wynosi 10 501 540 zł. "W ocenie Wód Polskich oraz organów ochrony środowiska wystąpił zrzut nieoczyszczonych ścieków do rzeki Wisły bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego. MPWiK przysługuje prawo do wniesienia reklamacji w terminie 14 dni" - poinformowano w komunikacie.

"Koszty opłaty podwyższonej musi ponieść MPWiK i nie mogą być one w żaden sposób przerzucone na mieszkańców. Zgodnie z ustawą o Zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i odprowadzania ścieków, tego rodzaju koszty spółek wodno-kanalizacyjnych są niekwalifikowalne i nie mogą być wliczane w opłaty za wodę i ścieki" - podkreśliły Wody Polskie.

Awaria w Czajce

MPWiK zrzut ścieków z części lewobrzeżnej Warszawy do Wisły rozpoczęło 28 sierpnia ubiegłego roku, kiedy awarii uległ drugi rurociąg układu przesyłowego. Dzień wcześniej zepsuł się pierwszy. Do rzeki trafiało 3 tysiące litrów nieczystości na sekundę.

W reakcji na awarię premier Mateusz Morawiecki podjął decyzję o budowie tymczasowego rurociągu, którym ścieki płynęły do oczyszczalni od 9 września. 14 września bypass osiągnął stuprocentową wydajność. W czasie, gdy działał tymczasowy rurociąg, na zlecenie MPWiK naprawiono kolektory. Od 16 listopada ścieki do Czajki znów płyną w układzie przesyłowym pod dnem rzeki.

MPWiK wskazuje, że "ilość wprowadzonych do Wisły ścieków stanowiła ok. 1 proc. całkowitego przepływu wody w rzece". "Prowadzony monitoring wskazał także, że zrzut ścieków powodował jedynie lokalne i przejściowe pogorszenie jakości wody" - dodaje.

Źródło:

PAP

Autor:

PG