Pokemon GO! „Z grą wiąże się kilka zagrożeń dotyczących bezpieczeństwa w sieci”

  • 21.07.2016 08:14

  • Aktualizacja: 13:57 15.08.2022

- Pierwsze i najbardziej oczywiste zagrożenie to sama mechanika tej gry – połączenie gry mobilnej z koncepcją rozszerzonej rzeczywistości – mówili o niebezpieczeństwach, na które mogą być narażeni gracze „Pokemon GO!” goście „Poranka RDC” - Adam Turek i Krzysztof Majdan, dziennikarze Business Insider Polska.
Nazwa "Pokemon" to skrót dwóch słów - "pocket monsters", czyli kieszonkowe stworki. – Po raz pierwszy pojawiły się w 1996 roku w grze na konsolę, a w Polsce zdobyły popularność głównie przez serial animowany - tłumaczył Adam Turek. Jak dodał, gra "Pokemon GO!", która w krótkim czasie zdobyła gigantyczną popularność, pozwala wcielić się w trenera, który łapie Pokemona, ćwiczy go, opiekuje się nim, dzięki czemu stworek coraz lepiej walczy. Żeby zdobyć Pokemona, trzeba ściągnąć aplikację i zacząć szukać stworków w różnych miejscach miasta.

Zagrożenia

Jednak goście RDC  zwrócili uwagę, że gra niesie za sobą pewne zagrożenia. - Pierwsze i najbardziej oczywiste to sama mechanika tej gry - połączenie gry mobilnej z koncepcją rozszerzonej rzeczywistości. Żeby grać, musimy mieć oczy wlepione w ekran, ale nie możemy siedzieć wygodnie na kanapie, tylko poruszać się na zewnątrz. A przecież samochody czy rowerzyści nie zatrzymują się tylko dlatego, że ktoś gra. Trzeba się pilnować, rozglądać - podkreślił Krzysztof Majdan.

iPhone

Wyjaśnił również, że pozostałe zagrożenia wiążą się raczej z kwestiami prywatności i bezpieczeństwa w sieci. - Użytkownicy iPhone'ów i iPad'ów, którzy logowali się do tej gry przy pomocy konta Google, oddawali zbyt dużo informacji producentowi gry. Producent twierdzi, że ten błąd już naprawił. Jednak dobrze by było się wylogować, pobrać aktualizację aplikacji i ponownie się zalogować - tłumaczył Majdan.

Android

Użytkownicy Androida również są narażeni na niebezpieczeństwo. - Pojawiły się nieoficjalne źródła pobierania gry i w tym całym pędzie można było pobrać plik instalacyjny ze złośliwym oprogramowaniem – wówczas gra wymagała zbyt wielu uprawnień, jak np. dostępu do SMS-ów, połączeń. Jeśli ktoś pobrał aplikację z nieoficjalnego źródła dobrze sprawdzić, jakie dane ona pobiera - radzili goście "Poranka RDC".

Źródło:

RDC

Autor:

gk