„Absurd demaskuje fałsz”. „Ambasador” Mrożka w Teatrze Klasyki Polskiej

  • 26.10.2023 11:54

  • Aktualizacja: 06:29 27.10.2023

Absurd demaskuje fałsz, niedorzeczność i otchłań bezsensu – tak o „Ambasadorze” Sławomira Mrożka mówił w „Poranku RDC” prof. Jarosław Gajewski. Reżyser najnowszego spektaklu Teatru Klasyki Polskiej opowiadał o urzeczywistnieniu prawdy absurdu w naszych czasach i o niezwykłej realności dramatu Mrożka.

„Jestem przeciw wszystkiemu i dlatego tak mi trudno” – wyznał w „Uwagach osobistych” Mrożek, który jak nikt inny potrafił „trzymać rękę na pulsie wydarzeń” i „obnażać trochę ran społecznych”. Jego teksty sięgają głęboko, trafiają bezbłędnie, często boleśnie. O wartości dramatu „Ambasador” mówił w Radiu dla Ciebie prof. Jarosław Gajewski. Przyczynkiem do rozmowy jest premiera sztuki przygotowana przez Teatr Klasyki Polskiej.

Reżyser spektaklu podkreślał, że ten dramat dotyka bolesnych tematów.

– Absurd stara się demaskować fałsz, głównie fałsz naszych wyobrażeń, bo jak wiemy, człowiek cierpi głównie z powodu swoich wyobrażeń nieprzylegających do rzeczywistości. Taką funkcję pełnią dzieła teatru absurdu. One demaskują niedorzeczności, demaskują otchłań bezsensu, która nas otacza – powiedział prof. Gajewski.

„Ambasador” jest tekstem ponadczasowym.

– Brak określenia czasu i miejsca każe nam zwracać uwagę na sedno problemu, który wydaje się nie tylko aktualny, ale przede wszystkim realny, czyli ponadczasowy. Niemniej oczywiście tytułowy bohater jest ubrany w garnitur i pantofle, więc dzieje się to gdzieś w XX wieku, prawdopodobnie pod jego koniec, ale kto wie, czy ta pętla czasowa nie sięga także do naszych dni – zastanawiał się reżyser.

Tytułowy bohater jest uosobieniem europejskich wartości, który zderza się z absurdem myślenia totalitarnego.

– Kiedy czytałem ten dramat u początku wojny ukraińsko-rosyjskiej, wszystko, co jest w utworze Mrożka, zaczęło wybrzmiewać największym sensem. Osoba, która nas reprezentuje, to osoba, której z jednej strony ufamy, zawierzamy cały swój świat wartości, z drugiej strony oczekujemy od niej najwyższych poświęceń w tej sprawie. Oczekujemy, że przywróci nam pokój i przekonanie co do tego kręgu wartości, który staramy się urzeczywistnić w swoim życiu zarówno jako jednostki, jak i wspólnota – dodał prof. Gajewski.

„Ambasador” ma w sobie wszystko, co najlepsze w twórczości autora „Tanga”. Absurdalny humor łączy się tutaj z niezwykle poważną refleksją nad kondycją współczesnego świata, komizm przeplata się z tragizmem, banał ze wzniosłością, farsa z dramatem.

Dowcip Mrożka w „Ambasadorze”, tak jak w jego najwybitniejszych sztukach, jest niewątpliwie zabawny, ale nie beztroski, wywołuje śmiech i niepokój zarazem, odpręża i zmusza do myślenia. Warto się w ten żart uważnie wsłuchać, by wśród wywoływanego przez niego, szczerego chichotu, wychwycić śmiertelnie poważne tony.

Obsada: Andrzej Mastalerz (Ambasador), Małgorzata Mikołajczak (Amelie), Maciej Wyczański (Otello), Dariusz Kowalski (Człowiek), Bartosz Turzyński (Pełnomocnik).

Posłuchaj całej rozmowy: Poranek RDC. „Ambasador” Mrożka w Teatrze Klasyki Polskiej

Czytaj też: W wieku 84 lat zmarł Stanisław Radwan, kompozytor i reżyser

Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PA