„Może przychodzi czas na zmiany”. 90-lecie Akademii Teatralnej w Warszawie

  • 03.10.2022 21:36

  • Aktualizacja: 22:37 03.10.2022

W tym roku Akademia Teatralna obchodzi 90-lecie swojego istnienia. O tym, czym jest sztuka aktorstwa, czy artystom potrzebna jest szkoła i czym jest tradycja, mówili w audycji prof. Jarosława Gajewskiego „O teatrze dla Ciebie” prof. Katarzyna Skarżanka – aktorka Teatru Polskiego, dziekan Wydziału Aktorskiego AT i dr Marcin Perchuć – aktor Teatru Montownia, wykładowca i były dziekan Wydziału Aktorskiego AT.

Tradycja ma swoje bardzo ważne miejsce w Akademii Teatralnej – mówiła w RDC Katarzyna Skarżanka. – Bardzo podoba mi się idea ciągłości, która nierozerwalnie wiąże się z poczuciem tradycji, miejscem, z którego coś wyrasta, z ziarnem. Pochodzę z aktorskiej rodziny, więc łatwiej jest mi myśleć o tej ciągłości i o przenoszeniu z pokolenia na pokolenie pewnych wartości jako o rzeczy absolutnie naturalnie i oczywistej – zauważyła prof. Skarżanka.

Czas studiów w Akademii dziekan Wydziału Aktorskiego wspomina jako wyjątkowy. – W szkole przeżyłam najwspanialsze cztery lata. Wszystko mi się podobało, że było ciężko, że były różne trudności, że siedziałam od rana do wieczora i zajmowałam się tylko tym, że w bufecie była tylko bułka zwykła z serem twardym, że chodziło si na naleśniki do baru mlecznego – opowiadała.

Z kolei Marcin Perchuć zauważył, że być może powoli przychodzi czas na zmiany w systemie edukacji. – Możliwie, że to jest czas na sposób uczenia projektowego w Akademii Teatralnej. Jesteś zakontraktowany, jak w teatrze, na półtora miesiąca na próby i odbywasz cykl warsztatów sześciogodzinnych, dając z siebie wszystko, a potem cały rok masz na przynoszenie szkole dokonań z zewnątrz – tłumaczył.

Odnosząc się do edukacji młodych aktorów, Perchuć przyznał też, że trudno jednoznacznie stwierdzić, czy aktorstwo to rzemiosło, czy sztuka. – Mnie interesuje podejście rzemieślnicze, natomiast równolegle trzeba być czujnym na artystów, nie zamknąć ich, tylko dopieścić. Ale jeżeli ktoś zacznie na przykład grać modern jazz na fortepianie, to nie zamknę mu klasy na placach i nie powiem: „Sorry, wracaj do Bacha”, tylko posłucham tego, sam się czego nauczę, a jednocześnie mogę mu wskazać drogi, gdzie może to rozwinąć. Wtedy łączymy przyjemne z pożytecznym, i artyzm, i rzemiosło – powiedział Perchuć.

Jedno jest pewne, sztuka ma pobudzać do poszukiwania piękna – podsumował prof. Gajewski, cytując słowa Norwida, które możemy przeczytać przed gmachem Teatru Narodowego:

„Bo nie jest światło, by pod korcem stało,
Ani sól ziemi do przypraw kuchennych,
Bo piękno na to jest, by zachwycało
Do pracy – praca, by się zmartwychwstało”

Za właściwy początek uczelni uważa się powstanie Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej. Stworzył go w 1932 roku i kierował Wydziałem Sztuki Aktorskiej Aleksander Zelwerowicz. Po wojnie w miejsce PIST-u utworzono PWST. Nazwa „Akademia Teatralna” funkcjonuje od 1996 roku.

Posłuchaj całej rozmowy: O teatrze dla Ciebie: 90 lat Akademii Teatralnej w Warszawie

Czytaj też: Łukaszowcy. Wielki powrót – wyczekiwane dzieła na wystawie w Muzeum Narodowym

Źródło:

RDC

Autor:

RDC /PA

Kategorie: