Damian Szymański bohaterem. Jak wspominają go w Płocku?

  • 09.09.2021 14:27

  • Aktualizacja: 14:15 30.08.2022

Skromny, nie lubi się wyróżniać, ale ma posłuch wśród kolegów. W Płocku wspominają Damiana Szymańskiego jako charyzmatycznego walczaka i lidera. Pomocnik, którego gol dał polskim piłkarzom cenny remis z Anglią, grał w Wiśle przez półtora roku. Wczoraj dołączył do grona bohaterów bojów z Anglikami, do których zaliczani są m.in. Jan Tomaszewski czy Marek Citko.
Anglicy na Stadionie Narodowym prowadzili od 72. minuty po golu Harry'ego Kane'a. Biało-czerwoni walczyli do końca i za sprawą bramki zdobytej głową przez wprowadzonego na boisko w trakcie drugiej połowy Damiana Szymańskiego zdołali wyrównać. - Niesamowite uczucie. Jestem szczęśliwy, nie wiem co powiedzieć. Bardzo się cieszę, że udało się trafić do siatki w ostatnich minutach - przyznał pomocnik w rozmowie z TVP Sport. 26-latek został powołany awaryjnie - nie znalazł się na pierwotnej liście zawodników zaproszonych na zgrupowanie przez selekcjonera Paulo Sousę.

Szymański dorastał piłkarsko w swoim rodzinnym Kraśniku. - Od małego cechował się walecznością, miał cechy przywódcze (...) Skromny chłopak z niewielkiego miasta, mieszkaliśmy tak na prawdę na jednym osiedlu - mówi w rozmowie z Radiem dla Ciebie Konrad Szmyrgała - pierwszy trener Damiana Szymańskiego, prowadzący zajęcia w MUKS-ie Kraśnik.

Na szerokie wody Szymański wypłynął po transferze do GKS-u Bełchatów skąd trafił do Jagiellonii Białystok, a stamtąd latem 2017 roku do Wisły Płock.

W zespole "Nafciarzy" rozegrał 49 spotkań strzelając 6 goli. Za kadencji trenerskiej Jerzego Brzęczka został kapitanem drużyny, a po tym, jak Brzęczek objął narodową reprezentację, Szymański zadebiutował w biało-czerwonych barwach w zremisowanym 1:1 meczu Ligi Narodów z Włochami we wrześniu 2018 roku.

"Nie chciał się wyróżniać"

Za czasów gry w Płocku widać było, że ma charakter - wspomina prezes Wisły Tomasz Marzec. - Ten charakter pokazywał od początku, będąc na boisku. Nieustępliwy - było kilka sytuacji, w których walczył o piłkę na tyłku. Wiedział gdzie się znaleźć, co też pokazywał w u nas. Piękne dośrodkowania Roberta Lewandowskiego, bramka Damiana i Narodowy oszalał - mówi nam Marzec.

Cichy, skromny, ale mający posłuch w szatni - tak o Damianie Szymańskim mówi rzecznik prasowy Wisły Michał Łada. - W każdym meczu starał się prezentować z jak najlepszej strony. Co go cechuje? Przede wszystkim ambicja, ale i skromność. To typ człowieka, który jest cichy, nie lubi się wyróżniać, aczkolwiek kiedy trzeba, potrafi pokazać charakter. Stąd nasz ówczesny trener Jerzy Brzęczek uhonorował go opaską kapitańską (...) W szatni potrafił pochwalić, zmobilizować, ale i zrugać młodszych - podkreślił.

Damian Szymański był związany z Wisłą od sierpnia 2017 do stycznia 2019. Z Płocka odszedł do Akhmatu Grozny. Obecnie reprezentuje AEK Ateny. W reprezentacji rozegrał dotychczas 6 spotkań, na koncie ma jedną bramkę.

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Piórkowska/PG