Kobiecy wieczór

Kobiecy wieczór: uzależnienia behawioralne - uzależnienie od ćwiczeń fizycznych

  • Nula Stankiewicz

  • 09.11.2017
  • 22 min 59 s

Krótki opis odcinka

Moda na zdrowy styl życia czasami przynosi nieoczekiwane rezultaty – jak bowiem dowodzą badania, od ćwiczeń fizycznych można się uzależnić. Na czym polega to „zdrowe” uzależnienie i czy faktycznie można je nazywać zdrowym - rozmawiały dr Magdalena Rowicka i Maja Ruszpel w kolejnej audycji poświęconej uzależnieniom behawioralnym w Polskim Radiu RDC. Po raz pierwszy w literaturze psychologicznej problem nadmiernego zaangażowania w ćwiczenia fizyczne pojawił się w 1969, kiedy to opisano przypadek osoby kompulsywnie je uprawiającej. Osoba z tym problemem ćwiczyła pomimo urazów i innych powikłań, jakie się z tym wiązały. Wówczas problem ten nazwano „nerwicą atletów”. Osoby nią dotknięte uprawiały ćwiczenia niezależnie od okoliczności (od zobowiązań zawodowych czy choroby), a zaprzestając aktywności fizycznej na pewien czas, doświadczały nerwowości i zaburzeń snu (co przypominało objawy odstawienne). Mimo że badania trwają już ponad 40 lat, rozpowszechnienie tego zjawiska nadal jest trudne do oszacowania, ponieważ nie istnieją powszechnie akceptowane kryteria diagnostyczne. Dodatkowo większość z tych badań realizowana jest przede wszystkim w środowiskach uprawiających regularnie ćwiczenia fizyczne, a nie w populacji ogólnej. Stąd też rozpowszechnienie tego zjawiska wśród badanych waha się od 4 do nawet 30%. Co zatem powinniśmy wiedzieć o uzależnieniu od ćwiczeń? - Można na to zjawisko spojrzeć z dwóch stron – mówiła dr Magdalena Rowicka. - Po pierwsze, można uzależnić się od czynności uprawiania ćwiczeń – i to jest stricte uzależnienie behawioralne. Oczywiście – przy tym, czujemy się lepiej, ponieważ faktem jest, że podczas intensywnych ćwiczeń wydzielają się endorfiny. Wielu naukowców wspomina o tym, jak istotną rolę w tym przypadku ma układ opioidowy – istnieje bowiem wiele dowodów na to, że podczas ćwiczeń fizycznych, organizm zwiększa produkcję substancji o działaniu podobnym do morfiny (endogenne substancje morfinopodobne). - Warto też wspomnieć o drugim problemie związanym z tym obszarem: można się bowiem niejako „uzależnić” od efektów ćwiczeń. To zaburzenie określane jest jako bigoreksja. Jest to - podobnie jak anoreksja – zaburzenie percepcji własnego wyglądu. Anorektyczka przegląda się w lustrze i widzi nadal, że jest zbyt otyła. W przypadku bigoreksji mężczyzna, pomimo intensywnych ćwiczeń na siłowni, przegląda się w lustrze i wciąż widzi kogoś cherlawego - nie dostrzega, że jest umięśniony – mówiła Rowicka. Świadomość społeczna w przypadku obu tych problemów jest bardzo niska. Uprawianie ćwiczeń w powszechnej opinii uznawane jest za zjawisko prozdrowotne – stąd nawet wielu badaczy zajmujących się nałogowym uprawianiem ćwiczeń używało terminu „nałóg pozytywny”. - Z przymrużeniem oka mówmy czasem, że są „dobre” lub „złe” uzależnienia. Chcę mocno podkreślić, że nie ma czegoś takiego jak „dobre” uzależnienie. Jeżeli używamy słowa „uzależnienie”, nawet w odniesieniu do czegoś tak pożytecznego, jak ćwiczenia fizyczne, to oznacza, że jest poważny problem. Mechanizm powstawania uzależnienia jest podobny, jak w przypadku uzależnienia od alkoholu czy narkotyków. Często angażujemy się w ćwiczenia, żeby zapomnieć o problemach. Nie radzimy sobie z tym co niesie życie i niejako „uciekamy” w aktywność fizyczną, jednocześnie zaniedbując inne obszary życia - podsumowała Rowicka.

Opis odcinka

Moda na zdrowy styl życia czasami przynosi nieoczekiwane rezultaty – jak bowiem dowodzą badania, od ćwiczeń fizycznych można się uzależnić. Na czym polega to „zdrowe” uzależnienie i czy faktycznie można je nazywać zdrowym - rozmawiały dr Magdalena Rowicka i Maja Ruszpel w kolejnej audycji poświęconej uzależnieniom behawioralnym w Polskim Radiu RDC. Po raz pierwszy w literaturze psychologicznej problem nadmiernego zaangażowania w ćwiczenia fizyczne pojawił się w 1969, kiedy to opisano przypadek osoby kompulsywnie je uprawiającej. Osoba z tym problemem ćwiczyła pomimo urazów i innych powikłań, jakie się z tym wiązały. Wówczas problem ten nazwano „nerwicą atletów”. Osoby nią dotknięte uprawiały ćwiczenia niezależnie od okoliczności (od zobowiązań zawodowych czy choroby), a zaprzestając aktywności fizycznej na pewien czas, doświadczały nerwowości i zaburzeń snu (co przypominało objawy odstawienne). Mimo że badania trwają już ponad 40 lat, rozpowszechnienie tego zjawiska nadal jest trudne do oszacowania, ponieważ nie istnieją powszechnie akceptowane kryteria diagnostyczne. Dodatkowo większość z tych badań realizowana jest przede wszystkim w środowiskach uprawiających regularnie ćwiczenia fizyczne, a nie w populacji ogólnej. Stąd też rozpowszechnienie tego zjawiska wśród badanych waha się od 4 do nawet 30%. Co zatem powinniśmy wiedzieć o uzależnieniu od ćwiczeń? - Można na to zjawisko spojrzeć z dwóch stron – mówiła dr Magdalena Rowicka. - Po pierwsze, można uzależnić się od czynności uprawiania ćwiczeń – i to jest stricte uzależnienie behawioralne. Oczywiście – przy tym, czujemy się lepiej, ponieważ faktem jest, że podczas intensywnych ćwiczeń wydzielają się endorfiny. Wielu naukowców wspomina o tym, jak istotną rolę w tym przypadku ma układ opioidowy – istnieje bowiem wiele dowodów na to, że podczas ćwiczeń fizycznych, organizm zwiększa produkcję substancji o działaniu podobnym do morfiny (endogenne substancje morfinopodobne). - Warto też wspomnieć o drugim problemie związanym z tym obszarem: można się bowiem niejako „uzależnić” od efektów ćwiczeń. To zaburzenie określane jest jako bigoreksja. Jest to - podobnie jak anoreksja – zaburzenie percepcji własnego wyglądu. Anorektyczka przegląda się w lustrze i widzi nadal, że jest zbyt otyła. W przypadku bigoreksji mężczyzna, pomimo intensywnych ćwiczeń na siłowni, przegląda się w lustrze i wciąż widzi kogoś cherlawego - nie dostrzega, że jest umięśniony – mówiła Rowicka. Świadomość społeczna w przypadku obu tych problemów jest bardzo niska. Uprawianie ćwiczeń w powszechnej opinii uznawane jest za zjawisko prozdrowotne – stąd nawet wielu badaczy zajmujących się nałogowym uprawianiem ćwiczeń używało terminu „nałóg pozytywny”. - Z przymrużeniem oka mówmy czasem, że są „dobre” lub „złe” uzależnienia. Chcę mocno podkreślić, że nie ma czegoś takiego jak „dobre” uzależnienie. Jeżeli używamy słowa „uzależnienie”, nawet w odniesieniu do czegoś tak pożytecznego, jak ćwiczenia fizyczne, to oznacza, że jest poważny problem. Mechanizm powstawania uzależnienia jest podobny, jak w przypadku uzależnienia od alkoholu czy narkotyków. Często angażujemy się w ćwiczenia, żeby zapomnieć o problemach. Nie radzimy sobie z tym co niesie życie i niejako „uciekamy” w aktywność fizyczną, jednocześnie zaniedbując inne obszary życia - podsumowała Rowicka.

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Kobiecy wieczór

Kobiecy wieczór RDC to czas na ważne, pogłębione rozmowy o poszukiwaniu wartości, o relacjach ze sobą i światem. To pełne ciepła spotkania w obszarze psychologii, socjologii, zdrowia i szeroko pojętej kultury. Do usłyszenia w każdy czwartek od 20:00 do 21:00 – zaprasza Nula Stankiewicz.

Odcinki podcastu (1962)

  • Angelika Szelągowska-Mironiuk | Rozczarowanie wśród nastolatków

    • 12.12.2024

    • 23 min 59 s

  • Pielęgniarka Agata Waszczuk

    • 12.12.2024

    • 18 min 16 s

  • Wpływ i skutki rozwodu rodziców na funkcjonowanie rodziny | mec. Karolina Pilawska

    • 05.12.2024

    • 25 min 36 s

  • O neuroróżnorodności u dzieci z doświadczeniem migranckim | Daria Kharkova

    • 05.12.2024

    • 12 min 12 s

  • Beata Sabała Zielińska | „Kryminalne Zakopane”

    • 28.11.2024

    • 29 min 27 s

  • Kinga Drożdż o swojej drodze na szczyt

    • 28.11.2024

    • 18 min 59 s

  • Beata Biały

    • 21.11.2024

    • 26 min 44 s

  • Anna Mierzwa

    • 21.11.2024

    • 13 min 13 s

  • Charaktery w RDC: o zmianach wartości rodzinnych na przestrzeni lat

    • 14.11.2024

    • 27 min 38 s

  • Basia Flow Adamczyk | „Baśka Łobuzerka”

    • 14.11.2024

    • 22 min 32 s

1
2
3
...
195
196
197