Wiosna w tym roku wyraźnie opóźniła się i w tej chwili, tj. pod koniec pierwszej połowy maja, jest na etapie tzw. pierwiośnia. Innymi słowy, jest to czas przedwiośnia, który doskonale obserwują leśnicy. Krótkie, ale intensywne opady śniegu oraz temperatura, nie wyrządziły większych szkód w przyrodzie, natomiast dzięki śniegowi obecnie jest wystarczająca wilgotność gleby. To, że roślinność zaczyna dopiero kwitnąć, wiąże się ze zbyt, jak na tę porę roku, niską temperaturą i brakiem światła. Ostatnie słoneczne dni sprawiły jednak, że rośliny, wymagające właśnie takich warunków, czyli głównie ciepła i słońca, przyspieszyły kwitnienie.
Na obszarze Leśnictwa Zabuże, w okolicach szkółki leśnej, pojawiły się takie kwiaty, jak np. pierwiosnek lekarski (żółte kwiatki), widoczny na obrzeżach kompleksów leśnych, zawilec żółty i zawilec gajowy (białe kwiaty), ziarnopłon wiosenny (żółte kwiaty) i inne. Znany i zwiastujący wiosnę wawrzynek wilczełyko już przekwita i powoli będzie budował swoje zielone owoce, z czasem czerwieniejące. Są naturalnie już fiołki, zaś pełną swą krasę prezentuje też już czeremcha, mająca charakterystyczne białe kwiaty i intensywny, miodowy zapach.
Wiosna długo czekała na ciepło i choć przed nami jeszcze trzej święci ogrodnicy: Pankracy, Serwacy i Bonifacy, to procesu rozkwitania roślinności wiosennej już nic nie powinno zatrzymać.
O oznakach wiosny w lesie, na przykładzie kompleksu leśnego w sąsiedztwie szkółki leśnej w Leśnictwie Zabuże, w programie opowiadał Tadeusz Charkiewicz, starszy specjalista Służby Leśnej w Nadleśnictwie Sarnaki.
[gallery ids="392191,392192,392193,392194,392195,392196,392197,392198,392199,392200,392201,392202,392203,392204,392205,392207"]