To jest niestety mit, że leśnik w swojej pracy dzień spędza tylko w lesie i cały czas czerpie przyjemność z kontaktu z przyrodą. Bo oprócz zadań, które wiążą się z przebywaniem na powietrzu, leśnicy mają sporo różnych innych zajęć, a one wymagają pracy biurowej. Dobrze charakteryzują to ich dzieci. Musiały słyszeć od swoich rodziców, że jedną z podstawowych zasad ich pracy jest zachowanie porządku w dokumentacji, aby to, co wydarzy się w lesie (np. pielęgnacja czy zaplanowana ścinka drzew) było zgodne z zapisami formalnymi. Stąd też dzieci wiedzą, że ich rodzice - leśnicy być może w proporcji poł na pół, spędzają czas zarówno w lesie, jak i w kancelarii.
Niezależnie od tego, czy dzieci zostaną w przyszłości leśnikami, wychowują się w szczególnym miejscu, jakim jest leśnictwo. Mieszkają często w służbowych mieszkaniach czy budynkach swoich rodziców (w leśniczówkach), chodzą do miejscowych szkół i faktycznie - jak mówi jedna z dziewczynek - w lesie są praktycznie codziennie. Mają więc wyjątkową okazję, aby przyrodę poznawać w sposób dla siebie niemal niezauważalny. Znają las, ale to nie oznacza, że wszystkie dzieci leśników pójdą w zawodowe ślady rodziców. Te większe mają już swoje zainteresowania, a nawet plany i nie zawsze wiążą się one z zawodami, które kojarzyłyby się ze środowiskiem leśnym. Ale niektóre dzieci, owszem, w sposób naturalny - zwłaszcza, gdy są już którymś pokoleniem w rodzinie leśników - wybierają naukę w szkołach średnich lub na studiach, kształcących w kierunkach przyrodniczych, leśnych czy ochrony środowiska. Czas pokaże, czy to specyficzne miejsce pracy leśników i ta naturalna możliwość codziennego kontaktu z naturą, spowodują, że ich dzieci zostaną leśnikami. Pewne jest natomiast to, że przebywanie w otoczeniu przyrody już jest jest i pozostanie wartością samą w sobie, która w sposób jak najbardziej pozytywny ukształtuje te młode serca i umysły.
W programie, przygotowanym nieco na okoliczność tegorocznego, minionego już Dnia Dziecka, udział wzięli:
- Janusz Kossak, inżynier nadzoru w Nadleśnictwie Międzyrzec;
- Łukasz Rumiński, starszy specjalista Służby Leśnej w Nadleśnictwie Międzyrzec;
- Ireneusz Sójka, starszy specjalista Służby Leśnej w Nadleśnictwie Międzyrzec;
- Tomasz Łysańczuk, podleśniczy w Leśnictwie Sitno w Nadleśnictwie Międzyrzec;
- Piotr Sobowicz, podleśniczy w Leśnictwie Sitno w Nadleśnictwie Międzyrzec,
oraz dzieci:
- Michał Gajaszek, Franciszek Kossak, Maria Kossak, Michał Łysańczuk, Wiktor Łysańczuk, Robert Rumiński, Antoni Sobowicz, Szymon Sójka, Ola Szczepaniuk, Cezary Szczepaniuk.
Nagranie (zorganizowane przez red. Małgorzatę Kołodziejczyk z Nadleśnictwa Międzyrzec) odbyło się w szkółce leśnej Żerocin, a miłe chwile dzieciom i gościom programu, w imieniu Nadleśnictwa zapewniła Anna Gajaszek, starszy specjalista ds. pracowniczych w Nadleśnictwie Międzyrzec.
W programie wystąpiła ponadto wokalnie Maria Kossak, wokalistka z Bialskiego Centrum Kultury im. Bogusława Kaczyńskiego, związana z zespołem wokalnym "Chwilka" - wykonała piosenkę "I Don't Want to Miss a Thing", zespołu Aerosmith w wersji jazzowej.
[gallery ids="395865,395864,395863,395862,395861"]