Mnie się to podoba

Mnie się to podoba: edukacja wokół pszczelarstwa

  • Beata Jewiarz

  • 21.05.2016
  • 25 min 15 s

Krótki opis odcinka

- Pszczoła przeżyje w mieście. Tutaj są dużo lepsze warunki niż na wsi. Przede wszystkim nie ma pestycydów i oprysków. Pamiętajmy, że rolnicy nie przestrzegają pór, które są uznane za bezpieczne dla pszczół i stosują opryski w ciągu całego dnia. Miód miejski jest paradoksalnie dużo czystszy niż ten z terenów wiejskich - mówiła w "Mnie się to podoba" Małgorzata Brendel ze Stowarzyszenia Przyjaciół S.O.S. Małgorzata Brendel i Piotr Nowotnik ze Stowarzyszenia Przyjaciół S.O.S opowiadali w RDC o projekcie "Pasieki Edukacyjnej", która realizowana jest na warszawskim Wilanowie w ramach budżetu partycypacyjnego. Jak tłumaczyli, to miejsce dla wszystkich osób chcących nauczyć się pszczelarstwa, spędzić aktywnie czas na łonie natury, nawiązać dialog międzypokoleniowy i przyczynić się do ochrony rozwoju pszczół w mieście. - Mamy nadzieję, że będzie to miejsce otwarte, mieszkańcy będą mogli przychodzić z rodzinami, a oprócz tego poznają pszczelarstwo. Pasieka powstanie przy ulicy Włóki. To półtora hektara cudownego terenu, na którym ma stanąć docelowo 15 uli - podkreśliła Małgorzata Brendel. Piotr Nowotnik zauważył, że najbardziej fascynująca jest inteligencja pszczół. - One są bardzo zdyscyplinowane, w ulu panuje doskonała organizacja i każda funkcja jest przypisana do konkretnej robotnicy. Pszczoły mogłyby właściwie żyć bez pszczelarza, aczkolwiek musi on czasami ingerować, żeby utrzymać pasiekę w zdrowiu i dobrej kondycji - tłumaczył pszczelarz. Zwrócił uwagę, że w każdym miodzie jest pewna zawartość antybiotyczna. - Najwięcej tych właściwości przypisuje się miodom ciemnym, czyli gryczanym i spadziowym. Tam jest najwięcej inhibiny, białek odpornościowych i aminokwasów. Te jasne również są zdrowe, ale zawierają mniej drogocennych substancji - przyznał gość RDC. Miód miejski, miód wiejski Jak zaznaczyła Małgorzata Brendel, w miastach są dobre warunki dla życia pszczół. - One przeżyją w mieście. Tutaj są dużo lepsze warunki niż na terenach wiejskich. Przede wszystkim nie ma pestycydów i oprysków. Pamiętajmy, że rolnicy nie przestrzegają pór, które są uznane za bezpieczne dla pszczół i stosują opryski w ciągu całego dnia. Miód miejski jest paradoksalnie dużo czystszy niż ten z terenów wiejskich. Ze spalinami i kurzem pszczoły świetnie sobie dają radę. Pozostawiają bowiem wszystkie toksyny we własnym ciele, żeby ich nie przekazywać - powiedziała. Słowa te potwierdził Piotr Nowotnik i wspomniał o badaniach, które wskazały, że pszczoła nie tworzy miodu dla człowieka, tylko dla swojego potomstwa. - Gdy robiono badania, okazało się, że faktycznie miód z miasta jest klarownie czysty. Nie posiada metali ciężkich i toksycznych związków. Gdy natomiast zbadano martwe pszczoły, zlokalizowano w nich największe stężenie tych szkodliwych substancji - podkreślił. Dramatyczna sytuacja Pszczelarz dodał, iż sytuacja pszczół jest obecnie dramatyczna. - Niewiele osób wie, że ich praca jest wyceniania dla światowej gospodarki na 265 miliardów dolarów. Z roku na rok pszczół jest coraz mniej, ponieważ zatruwają się pestycydami. Na jednej plantacji rzepaku potrafi paść nawet dwa miliony pszczół - mówił w "Mnie się to podoba" Piotr Nowotnik.

Opis odcinka

- Pszczoła przeżyje w mieście. Tutaj są dużo lepsze warunki niż na wsi. Przede wszystkim nie ma pestycydów i oprysków. Pamiętajmy, że rolnicy nie przestrzegają pór, które są uznane za bezpieczne dla pszczół i stosują opryski w ciągu całego dnia. Miód miejski jest paradoksalnie dużo czystszy niż ten z terenów wiejskich - mówiła w "Mnie się to podoba" Małgorzata Brendel ze Stowarzyszenia Przyjaciół S.O.S. Małgorzata Brendel i Piotr Nowotnik ze Stowarzyszenia Przyjaciół S.O.S opowiadali w RDC o projekcie "Pasieki Edukacyjnej", która realizowana jest na warszawskim Wilanowie w ramach budżetu partycypacyjnego. Jak tłumaczyli, to miejsce dla wszystkich osób chcących nauczyć się pszczelarstwa, spędzić aktywnie czas na łonie natury, nawiązać dialog międzypokoleniowy i przyczynić się do ochrony rozwoju pszczół w mieście. - Mamy nadzieję, że będzie to miejsce otwarte, mieszkańcy będą mogli przychodzić z rodzinami, a oprócz tego poznają pszczelarstwo. Pasieka powstanie przy ulicy Włóki. To półtora hektara cudownego terenu, na którym ma stanąć docelowo 15 uli - podkreśliła Małgorzata Brendel. Piotr Nowotnik zauważył, że najbardziej fascynująca jest inteligencja pszczół. - One są bardzo zdyscyplinowane, w ulu panuje doskonała organizacja i każda funkcja jest przypisana do konkretnej robotnicy. Pszczoły mogłyby właściwie żyć bez pszczelarza, aczkolwiek musi on czasami ingerować, żeby utrzymać pasiekę w zdrowiu i dobrej kondycji - tłumaczył pszczelarz. Zwrócił uwagę, że w każdym miodzie jest pewna zawartość antybiotyczna. - Najwięcej tych właściwości przypisuje się miodom ciemnym, czyli gryczanym i spadziowym. Tam jest najwięcej inhibiny, białek odpornościowych i aminokwasów. Te jasne również są zdrowe, ale zawierają mniej drogocennych substancji - przyznał gość RDC. Miód miejski, miód wiejski Jak zaznaczyła Małgorzata Brendel, w miastach są dobre warunki dla życia pszczół. - One przeżyją w mieście. Tutaj są dużo lepsze warunki niż na terenach wiejskich. Przede wszystkim nie ma pestycydów i oprysków. Pamiętajmy, że rolnicy nie przestrzegają pór, które są uznane za bezpieczne dla pszczół i stosują opryski w ciągu całego dnia. Miód miejski jest paradoksalnie dużo czystszy niż ten z terenów wiejskich. Ze spalinami i kurzem pszczoły świetnie sobie dają radę. Pozostawiają bowiem wszystkie toksyny we własnym ciele, żeby ich nie przekazywać - powiedziała. Słowa te potwierdził Piotr Nowotnik i wspomniał o badaniach, które wskazały, że pszczoła nie tworzy miodu dla człowieka, tylko dla swojego potomstwa. - Gdy robiono badania, okazało się, że faktycznie miód z miasta jest klarownie czysty. Nie posiada metali ciężkich i toksycznych związków. Gdy natomiast zbadano martwe pszczoły, zlokalizowano w nich największe stężenie tych szkodliwych substancji - podkreślił. Dramatyczna sytuacja Pszczelarz dodał, iż sytuacja pszczół jest obecnie dramatyczna. - Niewiele osób wie, że ich praca jest wyceniania dla światowej gospodarki na 265 miliardów dolarów. Z roku na rok pszczół jest coraz mniej, ponieważ zatruwają się pestycydami. Na jednej plantacji rzepaku potrafi paść nawet dwa miliony pszczół - mówił w "Mnie się to podoba" Piotr Nowotnik.

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Mnie się to podoba

Projektowanie życia w teatrze, tańcu, literaturze. Jednym słowem kultura wokół Nas – o tym Beata Jewiarz rozmawia w swoim autorskim programie „Mnie się to podoba”. W programie nieoczywiste debiuty, poszukujące kariery oraz intensywne sukcesy. A także: sztuka alternatywna, design, performance, taniec, książki artystyczne, fotografia, kultura Japonii i komiksy.

Odcinki podcastu (1982)

  • RDC z Łazienek Królewskich | dr Marianna Otmianowska

    • 26.04.2024

    • 18 min 06 s

  • RDC z Łazienek Królewskich | Piotr Skowroński

    • 26.04.2024

    • 21 min 55 s

  • RDC z Łazienek Królewskich | Dorota Stelmaszczyk-Szwed

    • 26.04.2024

    • 14 min 57 s

  • RDC z Łazienek Królewskich | Ewa Paszkiewicz | Malwina Rozwadowska

    • 26.04.2024

    • 22 min 14 s

  • Skrzydlate opowieści - paw

    • 26.04.2024

    • 07 min 12 s

  • Spektakl „Matka” Witkacego w Teatrze Ateneum

    • 19.04.2024

    • 16 min 05 s

  • Wernisaż wystawy „Tabuny i pawie”

    • 19.04.2024

    • 10 min 18 s

  • „System wczesnego ostrzegania”

    • 19.04.2024

    • 11 min 20 s

  • Warszawskie Spotkania Teatralne

    • 19.04.2024

    • 15 min 08 s

  • Twórcy komiksu „Tymek i Mistrz”

    • 19.04.2024

    • 24 min 30 s

1
2
3
...
197
198
199