Wiadomości
Posłuchaj z regionu
Opis odcinka
W tym roku powiat otwocki jest Stolicą Kulturalną Mazowsza. Dzięki temu projektowi odbywa się na tym terenie dużo imprez, spotkań, koncertów i innych wydarzeń kulturalnych. W "Łosiowisku" Piotra Łosia zaprezentowaliśmy nadśwdrzański region otwocki pod kątem artystycznym, ludowym, nieco historycznym.
Początki działalności kulturalnej na wsiach podotwockich sięgają lat powojennych, kiedy jak grzyby po deszczu wyrastały Koła Gospodyń Wiejskich, np. w Rudzienku, Woli Mlądzkiej czy Sępochowie. Tamte Koła na ogół działają, ale powstają też nowe, do których należą już osoby o całe, a czasami nawet dwa pokolenia młodsze. Od swoich seniorów czerpią wiedzę o dawnej wsi, zaś artystycznie starają się wprowadzać nowsze podejście. I także eksperymentują. W ten sposób ubogacają kulturę swego regionu.
Powiat otwocki to nie tylko kultura ludowa, ale i przyroda (Mazowiecki Park Krajobrazowy, w tym np. rezerwat Całowanie), historia miasta nad Świdrem, z pięknymi dawnymi pensjonatami w stylu "świdermajer", dzieje życia i holocaustu Żydów, jak też ciekawe elementy historii ziemiańskich siedzib (Stara Wieś, Otwock Wielki, Sobienie i in.).
W programie o swojej "małej Ojczyźnie" mówią oraz śpiewają członkowie zespołu Kądziołeczka z Osiecka: Wanda Jedynak (liderka Zespołu), Hanna Glinka, Krystyna i Jacek Jabłońscy, Janusz Popieluch, Zofia Szostak, Anna Grzegrzółka, Mirosław Dodzbach. Ponadto: członkowie zespołu "Świdermajer Orkiestra" - Marcin Michalczyk, wokal, członek Towarzystwa Przyjaciół Otwocka, Piotr Kostrzewa, bas, Stowarzyszenie "Chodź nad Świder", instruktor ZHP, Jędrzej Sudnikowicz, kierownik Promocji w Starostwie Powiatowym w Otwocku, szef projektu "Powiat Otwocki Stolicą Kulturalną Mazowsza 2016".
[gallery ids="134802,134803"]Kategorie:
OGÓLNY OPIS PODCASTU
Łosiowisko
Historia, tradycje, zabytki, ciekawi ludzie. Dwory, pałace, wiejskie chaty, dworce kolejowe. Przyroda: rzeki, lasy, zwierzęta. Kultura, zróżnicowanie wyznaniowe i kulturowe, mniejszości narodowe. Literatura i opowieści ludzi wsi. A wszystko jak u Reja: między panem, wójtem i plebanem. Mazowsze, Podlasie, Kurpie, ziemia radomska. Regionalizm na tle kultury oraz historii kraju i narodu.
Odcinki podcastu (590)
-
80-lecie I LO w Wołominie - wspomnienia Tadeusza Kielaka, cz. 2
Dnia 19 października br. I Liceum Ogólnokształcące im. W. Nałkowskiego w Wołominie obchodzić będzie 80-lecie założenia szkoły (powstało 23 X 1944 r., najpierw gimnazjum, a następnie liceum). Z tej okazji przygotowywane są uroczystości, a kadra pedagogiczna rozpoczyna też projekt archiwizacji wspomnień dawnych pracowników szkoły – głównie nauczycieli, którzy wychowali i wykształcili wiele pokoleń młodzieży.
Jednym z nauczycieli z tego nielicznego już grona nestorów, jest prof. Tadeusz Kielak (ur. 1932). W pierwszej części swoich wspomnień, dyr. Tadeusz Kielak opowiadał o początkach szkoły, o swojej nauce i wpływie na rozwój zawodowy starszego brata Antoniego Kielaka.
W drugiej części przywołuje wiele osób, które z oświatą w Wołominie były związane, a szczególnie z Liceum Ogólnokształcącym, m.in. dyr. Jan Kopcewicz (1905-1970), Zofia Stomma (1903-1980), Krystyna i Kazimierz (1945-2015) Chudzianowie, Teresa Kapaon, Barbara z Rozbickich Piekutowa, Stanisława Parowska (1922-1988) i in.
Pojawiają się również postaci znane w ogóle z Wołomina, jak np.:
- Leszek Stefan Podhorodecki (1934-2000), dr historii, badacz dziejów wojskowości, nauczyciel. Syn Stefana (1897-1973), księgowego i Petroneli z Ilnickich. Pochodził z rodziny ziemiańskiej, właścicieli Hulczy, Deraźna i Hołobów na Wołyniu w XIX i na początku XX w. Dziad jego Wincenty Podhorodecki (18681924) był rządcą w dobrach ziemskich Berezne nad Słuczą Michała Małyńskiego (a nie Myślińskiego, jak omyłkowo pisano w dotychczasowych publikacjach wołomińskich). Jako ziemiaństwo zakordonowe, które utraciło swe dobra na wschodzie po Traktacie Ryskim (1921), rodzina Podhorodeckich pierwotnie osiedliła się w podwarszawskim Pruszkowie, a potem w Wołominie.
Wybrane dzieła (poza wołomińskie) L. Podhorodeckiego: Sicz Zaporoska, 1960, Stefan Czarniecki, 1966, Hetman Żółkiewski, 1968, 1988, Hetman Jan Zamoyski 1542-1605, 1971, Sobiescy herbu Janina, 1981, Dzieje Lwowa, 1993, Sławni hetmani Rzeczypospolitej, 1994, Historia Polski 1796-1996, 1997, Dzieje rodu Chodkiewiczów, 1997, Dzieje Ukrainy, 2022 (wydanie powtórne, uzupełnione o dodatek Ukraina i Ukraińcy w latach 1914–2022 autorstwa Michała Klimeckiego), zaś w prasie wołomińskiej, „Wieściach Podwarszawskich”: Laskowo-Głuchy – siedziba Norwidów, nr 49/1999, s. 10; Franciszek Salezy Nakwaski – dziedzic Wołomina i Lipin, nr 29/1998, s. 6; Arystokracja w naszym regionie; Andrzej hr. Zamoyski – dziedzic Ręczaj pod Wołominem; Klembowscy – dziedzice Klembowa, nr 37/1996; Szymanowscy – dziedzice Poświętnego pod Wołominem; Adam Feliks Ronikier – ostatni dziedzic Ząbek; Henryk Wojciechowski – ostatni dziedzic Wołomina; Dawne Chrzęsne koło Tłuszcza – siedziba artystów i uczonych, nr 22/1999, s. 10; Pałac w Chrzęsnem koło Tłuszcza, nr 4/1998, s. 6; Prot Lelewel z Woli Cygowskiej w wojnach napoleońskich, nr 40/2000, s. 10; Prot Lelewel z Woli Cygowskiej w bitwie pod Lipskiem 1813 roku, nr 43/2000, s. 10; Gen. Franciszek Żymirski – dziedzic Klembowa, nr 10/2000, s. 10; Dawne Ręczaje pod Wołominem, nr 45/1998, s. 8.
- Jeremiasz (Jarek) Eugeniusz Olszewski (1933-2006), syn Józefa, urzędnika kolejowego i Janiny z Jankowskich. Absolwent LO w Wołominie (1951), Wydziału Lekarskiego Akademii Medycznej w Warszawie (1957), lekarz internista w Wołominie i Radzyminie, zarówno w przychodni lekarskiej przy ul. Prądzyńskiego, jak i w Szpitalu ZOZ, działacz społeczny.
- Agnieszka Frank (1937-2001), córka Zachariasza (1890-1957), lekarza żydowskiego pochodzenia i Carloty Oltramarów (obywatelki szwajcarskiej, prywatnej nauczycielki języka francuskiego w Wołominie), zamężna za Ryszardem Bachurewiczem. Ukończyła LO w Wołominie (1953), a następnie Wydział Lekarski Akademii Medycznej w Białymstoku, przez całe życie (począwszy od stażu w Radzyminie) pracowała jako lekarz – internista w Wołominie, członkini Polskiego Komitetu Pomocy Społecznej i Ligi Kobiet Polskich.
Późniejsze lata historii Liceum Ogólnokształcącego im. Wacława Nałkowskiego w Wołominie, w programie wspominał i opowiadał Tadeusz Kielak, historyk, nauczyciel, publicysta, świadek historii wołomińskiej oświaty.
---------
Lit.: A. Wojtkowska, Za bramą wiecznego spokoju. Zwykli i niezwykli związani z ziemią wołomińską, tom 1 i 2, Wołomin 2019; P. Sz. Łoś, Okruchy pamięci. Ziemianie dawnego powiatu radzymińskiego 1864-1945. Próba odtworzenia zapomnianej historii, rps., Wołomin 2024.
-
21.04.2024
-
44 min 49 s
-
-
80-lecie I LO w Wołominie - wspomnienia Tadeusza Kielaka, cz. 1
Dnia 19 października br. I Liceum Ogólnokształcące im. W. Nałkowskiego w Wołominie obchodzić będzie 80-lecie założenia szkoły (powstało 23 X 1944 r., najpierw gimnazjum, a następnie liceum). Z tej okazji przygotowywane są uroczystości, a kadra pedagogiczna rozpoczyna też projekt archiwizacji wspomnień dawnych pracowników szkoły – głównie nauczycieli, którzy wychowali i wykształcili wiele pokoleń młodzieży.
Jednym z nauczycieli z tego nielicznego już grona nestorów, jest prof. Tadeusz Kielak (ur. 1932). Był najpierw uczniem placówki, potem – po ukończeniu Wydziału Historii Uniwersytetu Warszawskiego – został nauczycielem historii oraz przysposobienia wojskowego, jak też był dyrektorem tegoż Liceum. Dziś, będąc świadkiem historii, chętnie dzieli się swoimi wspomnieniami, dotyczącymi wielu wątków, zagadnień i wydarzeń, które zna autopsji. Jest też jednym z pierwszych powojennych historyków, który przeprowadził kwerendę naukową (archiwa), a na jej podstawie napisał (w formie pracy magisterskiej) monografię Radzymina, od jego początków do drugiej połowy XIX wieku.
Tadeusz Kielak, jak i jego starszy brat Antoni (1921-1988) są synami Bronisława i Julii z Rosłanów Kielaków. Ich rodzeństwo to jeszcze: Ryszard, Czesław, Henryk, Zygmunt, Józef oraz żyjąca do dziś, mająca około 100 lat siostra, Stefania, zawodowa pielęgniarka.
Antoni Kielak, poza nauką, o której mówi prof. Tadeusz Kielak, był żołnierzem ochotnikiem 36 pułku piechoty. W czasie okupacji jako niemiecki jeniec pracował przy wyrębie lasu, a potem od 1941 roku był pracownikiem stacji kolejowej Warszawa Wschodnia Sanitarna. To tam właśnie rozpoczęła się jego działalność wywiadowcza, prowadzona na zlecenie Związku Walki Młodych. Po powstaniu warszawskim więziony, a następnie zesłany do Piły na obowiązkowe roboty. Po kilku latach pracy jako kasjer kolejowy, powrócił do rodzinnych stron, rozpoczynając karierę nauczycielską.
Władza komunistyczna jednak nie była mu przychylna i odsunęła od środowiska warszawsko-wołomińskiego, nakazując pracę w Chorzelach na Kurpiach, a potem w Przasnyszu. To przeniesienie się na Kurpie dało paradoksalnie wspaniałe owoce. Jego syn bowiem, Bernard Antoni Kielak (1944-2016), pokochał kulturę Kurpiów, oddając siebie całego ich sprawie. Został etnografem i regionalistą, miał przez kilka lat nadzór nad słynną spółdzielnią kurpiowską „Kurpianka” w Kadzidle, aż wreszcie kierował ośrodkiem badań naukowych w Ostrołęce i był współzałożycielem oraz pierwszym dyrektorem nowopowstałego muzeum kurpiowskiego w Ostrołęce; Bernard Kielak był więc ojcem założycielem obecnego Muzeum Kultury Kurpiowskiej w Ostrołęce. Ostrołęcki konserwator zabytków, autor scenariuszy imprez folklorystycznych, piewca Kurpiowszczyzny. O ile jego ojciec Antoni, powrócił do Wołomina i do końca uczył w Liceum, to Bernard Antoni Kielak wierny był Kurpiom i z nimi pozostał, jest pochowany na cmentarzu w Ostrołęce.
O początkach swojej pracy nauczycielskiej, o domu rodzinnym oraz o procesie powstawania i pierwszym okresie działalności Liceum Ogólnokształcącego im. Wacława Nałkowskiego w Wołominie, w programie wspominał i opowiadał Tadeusz Kielak, historyk, nauczyciel, publicysta, świadek historii wołomińskiej oświaty.
-------------
Lit.: Anna Wojtkowska, Za bramą wiecznego spokoju. Zwykli i niezwykli związani z ziemią wołomińską, tom 1 i 2, Wołomin 2019.
-
14.04.2024
-
46 min 50 s
-
-
Jerzy Kosiński - żołnierz i urzędnik z Podlasia
Jednym z zadań, jakie miał do wykonania bohater tej książki, będący urzędnikiem samorządowym, było odwołanie ze stanowiska Edwarda Sylwestrzaka, sekretarza gminy Kosów Lacki w powiecie sokołowskim. To właśnie z polecenia starosty sokołowskiego, Wacława Stępińskiego miało dojść do tego zwolnienia. Rzecz działa się w latach międzywojennych, kiedy Jerzy Kosiński, bo o nim mowa, był już w rezerwie, gdy skończył służbę wojskową w Pułtusku. Praca urzędnika była więc jego zajęciem w życiu cywilnym, ale wcześniej przeszedł cały szlak bojowy, począwszy od legionów J. Piłsudskiego a na wojnie polsko-bolszewickiej 1920 roku skończywszy.
Jedyny dotychczas znany egzemplarz wspomnień Jerzego Kosińskiego (1897-1985), syna Edwarda, architekta i pierwszego burmistrza Dąbrowy Górniczej, pochodzącego z Podlasia, został odnaleziony przypadkiem w zbiorach osoby porządkującej księgozbiór domowy. Dzięki temu, że książeczka trafiła do rąk kolekcjonera i badaczy, mamy dziś kolejne ciekawe świadectwo epoki, opowiadające o życiu nie tylko żołnierza i urzędnika, ale o Podlasiu i dawnej ziemi łukowskiej, czyli o Sokołowie Podlaskim, Siedlcach, jak też – poprzez pracę historyków – Kosowa Lackiego.
O Jerzym Kosińskim i jego wspomnieniom, wydanym pod tytułem „Trzy wspomnienia”, w programie opowiadali: dr Andrzej Chojnacki, kierownik Muzeum Pożarnictwa w Kotuniu (Oddział Muzeum Regionalnego w Siedlcach), Adam Krzeski, przewodnik po ww. Muzeum, kolekcjoner siedlecki oraz Artur Ziontek z Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury w Kosowie Lackim.
-
07.04.2024
-
53 min 46 s
-
-
Wielkanoc w tradycji na wsi koło Tłuszcza
O tradycjach świąt wielkanocnych, dawniej i dziś, wspomnienia i opowieści roztaczali: Teresa Jusińska, Eugenia Klimkiewicz, Apolonia i Tadeusz Sasinowie, mieszkańcy Tłuszcza (pow. wołomiński), pochodzący z różnych wiosek wokół tego miasta.
-
31.03.2024
-
46 min 18 s
-
-
Drewnica – z historii lecznictwa psychiatrycznego na Mazowszu
U początków historii tego miejsca była bardzo szlachetna myśl. Zapewnić opiekę tym najbardziej zaniedbanym i przez własne środowisko odtrąconym..., jak wtedy jeszcze mówiono: "obłąkanym".
A ponieważ nie mogli oni liczyć na rząd carski, społecznicy wzięli sprawy w swoje ręce.
To swego rodzaju historyczny filantropijny - społeczny mariaż inteligencji, burżuazji, ziemiaństwa i innych ludzi dobrej woli:
- PELAGIA z Bożeniec-Jełowickich POPŁAWSKA (1853-1915), jedna z pierwszych kobiet absolwentek medycyny (w Zurichu), nazywana „Panią ze skarbonką”, założycielka Warszawskiego Towarzystwa Pomocy Lekarskiej i Opieki nad Psychicznie i Nerwowo Chorymi. Gdy osierocił ją ojciec, jej opiekunem prawnym był Feliks Sobański i Emilia z Łubieńskich z Guzowa – w społecznikostwie miała więc na kim się wzorować;
- KAROLINA z Temlerów i Feliks BOBROWSCY, darczyńcy placu pod sanatorium w Karolinie, które zarządzane było z udziałem Zakładu w Drewnicy;
- EUGENIA KIERBEDZIOWA;
- dr Edward Korniłowicz, psychiatra, ojciec ks. Władysława Korniłowicza z Lasek;
- dr KAROL RYCHLIŃSKI (1884-1931) stworzył to miejsce i tam zmarł; ma tam też swój pomnik.
Drewnica - tak nazywała się ta wioska powstańca listopadowego, Leona Drewnickiego, któremu car odebrał majątek. Gdy potem stały tam rządowe pawilony schroniska dla dzieci wojskowych, Popławska wywalczyła je dla chorych. Pieniądze "możnych", a idea i zaangażowanie społeczników - tak powstała Drewnica, na początku zakład opiekuńczy, a potem szpital.
W 2018 roku Urząd Marszałkowski województwa mazowieckiego oddał do użytku nową siedzibę szpitala psychiatrycznego (Mazowiecki Szpital Wojewódzki Drewnica) w Ząbkach. Obiekt powstał obok kompleksu starych, drewnianych oraz murowanych budynków, pochodzących z pierwszej połowy XX wieku.
Drewniane dwa pawilony (z 1884 roku), jak też inne budynki wymagają remontu i uratowania ich, bowiem stanowią substancję zabytkową, cenną nie tylko z punktu widzenia historii lecznictwa psychiatrycznego w Polsce, ale również lokalnie – jako element tożsamości miasta i gminy Ząbki.
O historii starego szpitala psychiatrycznego w Drewnicy w programie opowiadała dr Ewa Radwańska, lekarz psychiatra tego szpitala od 1974 roku, a jego dyrektor w latach 1992-2021.
-
24.03.2024
-
49 min 56 s
-
-
Z uczucia do Podlasia - Magdalena Stasiuk
Choć lubiła nauki ścisłe, a pracowała jako położna, w latach późniejszych swojego pracowitego życia odkryła, że region, z którym jest sercem związana, czyli Podlasie, ma w sobie ogromne bogactwo historyczne, literackie i przyrodnicze. Choć pewnie wiedziała o tym, tylko na bieżąco na zgłębianie historii czasu zazwyczaj brak. Poza fotografowaniem, zainteresowała się kilkoma postaciami z historii Podlasia, a wśród nich najbardziej Zofią z Wrońskich Ścisłowską (1812-1873), kompozytorką i pisarką utworów moralizatorskich głównie dla młodzieży. Ta XIX-wieczna autorka związana była poprzez rodzinę i miejsce zamieszkania z Terespolem, Siedlcami, Lublinem i Sokołowem Podlaskim, w którym zmarła. Magdalena Stasiuk, która była gościem programu, napisała pierwszą biografię tej ważkiej nie tylko regionalnie postaci (książka czeka na wydanie). Ale oprócz Ścisłowskiej, w kręgu zainteresowań gościa programu są Sabnie, jedna z gmin powiatu sokołowskiego, znana szczególnie z faktu, że pochodziła z nich pisarka Helena Mniszkówna. Już kronikarz z Sabni, prezentując ich historię z przełomu XIX i XX wieku zauważył, że okoliczne dwory miały przemożny wpływ na ludność. Dzięki temu rozwijało się czytelnictwo, z czasem lokalna działalność kulturalna, której pierwszą damą w latach powojennych była Lucyna Maksimiak z Hołowienek. Z kolei siostra Mniszkówny, Józefa Moniuszkowa, właścicielka majątku w Sabniach była działaczką Związku Harcerstwa Polskiego, filantropką, ale jak się okazuje - również dobrą fotografką. Jej dom - dwór i majątek w Sabniach był też ważnym na Podlasiu punktem działalności polskiego Podziemia w czasie II wojny św. Wziąwszy pod uwagę historię Sabni, ale i Sokołowa Podlaskiego - jest z czego czerpać. O tej historii i działaniach, które są nią inspirowane, w programie opowiadała Magdalena Stasiuk, miłośniczka regionalizmu podlaskiego, badaczka wybranych aspektów historii, działaczka społeczna.
-
17.03.2024
-
50 min 20 s
-
-
O Cecylii Plater-Zyberkównie
O kobiecie nieprzeciętnej, potrafiącej łączyć tradycyjne podejście do polskiej rodziny i wartości katolickich z nowoczesnymi prądami umysłowymi (np. katolicyzm otwarty) oraz z potrzebą coraz większej aktywności kobiet w życiu społecznym. Jako pedagog, publicystka i twórczyni nowoczesnych szkół, zapewne mogła się czuć kobietą spełnioną w życiu społecznym. A czy w prywatnym? - o tym m.in. w programie opowiada dr Ewelina M. Kostrzewska, historyczka ziemiańskich ruchów społecznych wśród kobiet, wykładowczyni Uniwersytetu Łódzkiego.
-
10.03.2024
-
52 min 50 s
-
-
Fabryka Fajansu w Iłży
Fabryka Fajansu Sunderlandów w Iłży (ob. pow. radomski, woj. mazowieckie, d. pow. iłżecki, woj. małopolskie) powstała w 1823 roku z inicjatywy Stanisława Staszica, któremu zależało na dalszym rozwoju Staropolskiego Okręgu Przemysłowego. Dawny spichlerz iłżecki na produkcję przedmiotów fajansowych (użytkowych i artystycznych - ozdobnych) wynajęto Lewiemu Seligowi Sunderlandowi, prawdopodobnie jubilerowi żydowskiego pochodzenia z miasta Sunderland w Anglii. Sunderlandowie od rządu polskiego otrzymali pożyczkę na założenie i rozwój fabryki. Mimo sukcesu artystycznego, częściowo też ekonomicznego, fabryka (z powodu pożaru, konfliktu rodzinnego i innych przyczyn) oficjalnie działała do 1885 roku. Dom (d. fabryka), w którym mieszkali Sunderlandowie aż do 1951 roku, związany jest z literacką legendą Bolesława Leśmiana. Emma z Sunderlandów, wnuczka założyciela fabryki, była matką poety. W zaciszu zazielenionego podwórza domu znajdował się ów sławny malinowy chruśniak, który do dziś jest chętnie odwiedzany przez turystów - miłośników poezji Leśmiana.
O Fabryce Fajansu w Iłży, w kontekście historii miasta, jego rzemiosła i dziejów właścicieli zakładu, w programie mówił Łukasz Babula, kustosz z Muzeum Regionalnego w Iłży.
-
03.03.2024
-
46 min 15 s
-
-
O Wincentym Witosie
Można zastanowić się, gdzie w drugiej połowie XIX wieku chłop z biednej rodziny - w tym przypadku w Galicji - mógł szukać możliwości wykształcenia, zwłaszcza w sytuacji gdy na początku to jednak było niemożliwe, bo rodzice oczekiwali, że będzie robił na roli. W jego mikro-świecie, w którym żył ("pan, wójt, pleban") były dwie możliwości: albo Kościół, albo dwór. Taka była historia Feliksa Bartczuka z Kosowa Lackiego, późniejszego weterana powstania 1863 roku (korzystanie z biblioteki we dworze w Ceranowie u Ludwika Górskiego), podobna - Konstantego Laszczki, którego zdolności zauważył dziedzic Ostrowski z Makówca. Nie mówiąc o gałęzi pełkińskiej Czartoryskich, którzy fundowali naukę bardzo wielu biednym, młodym ludziom.
Taka również - w pewnym uproszczeniu - była historia Wincentego Witosa. Pierwsze lektury, z jakimi mógł się zapoznać pochodziły z prywatnej, pokaźnej biblioteki leśniczego (gajowego) z dóbr ks. Sanguszków.
2024 rok to Rok Wincentego Witosa (1874-1945), samorządowca, polityka, męża stanu, jednego z ojców Niepodległości. Cenne jest to, że ta pomnikowa postać jest dziś ciągle doskonałym źródłem do badań dziejów polskiej wsi i że młodzi historycy patrzą może na Witosa już nie tylko pomnikowo, a bez emocji, acz profesjonalnie - badawczo.
O premierze Wincentym Witosie w programie mówił dr Mateusz Ratyński, kierownik Działu Naukowo-Badawczego Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego w Warszawie
-
25.02.2024
-
46 min 25 s
-
-
Dwory i ludzie na Mazowszu
Guzów oraz Żyrardów (d. Ruda Guzowska) wiążą się z rozwojem przemysłu lniarskiego i cukrownictwa. Kowala koło Radomia to miejsce życia i pracy działaczy społecznych: Marii z Kuźnickich i Władysława Walewskich. Z kolei Gołotczyzna to idee pozytywistyczne, wcielane w życie przez Aleksandrę z Sędzimirów Bąkowską i Aleksandra Świętochowskiego. Dworu w Kowali już nie ma, są zaś: pałac w Guzowie i dwór w Gołotczyźnie. O ludziach, którzy w tych domach mieszkali w XIX i w pierwszej połowie XX wieku w programie opowiadali: Barbara Rzeczycka, była dyrektor Muzeum Zachodniego Mazowsza w Żyrardowie, działaczka społeczna, sp. Lucyna Janikowa, biografka Aleksandry Bąkowskiej oraz prof. Irena Słodkowska, socjolog, wnuczka Marii Wlewskiej z Kowali k. Radomia.
-
18.02.2024
-
50 min 50 s
-
PODCASTY