W Warszawie zawyją syreny. „Wspólnie oddajmy hołd Bohaterom”

  • 18.04.2024 16:34

  • Aktualizacja: 05:50 19.04.2024

19 kwietnia w stolicy zostaną uruchomione syreny alarmowe. „W ten sposób upamiętnimy 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Wspólnie oddajmy hołd Bohaterom” - napisał w mediach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

W piątek, w 81. rocznicę powstania w warszawskim getcie, zawyją w stolicy syreny. "W tym roku przypada 81. rocznica powstania w getcie warszawskim. Aby uczcić pamięć Bohaterów, decyzją Wojewody Mazowieckiego Mariusza Frankowskiego w piątek 19 kwietnia br. o godz. 12.00 zostaną włączone syreny wojewódzkiego systemu ostrzegania i alarmowania funkcjonujące w zasobach Wojewody Mazowieckiego" - poinformował w czwartek zespół prasowy wojewody mazowieckiego.

"W ten sposób upamiętnimy 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Wspólnie oddajmy hołd Bohaterom. Pokażmy, że łączy nas pamięć" - napisał w mediach społecznościowych prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Co robić, gdy zawyją syreny?

"Jak co roku w rocznicę powstania w getcie warszawskim zostaną uruchomione syreny alarmowe na terenie Warszawy. W ten symboliczny sposób chcemy upamiętnić Bohaterów tamtych wydarzeń. Tego dnia zachęcam wszystkich Państwa, aby przystanąć na chwilę i oddać hołd oraz wziąć od wolontariuszy papierowego żółtego żonkila, który stał się symbolem zbiorowej pamięci o powstańcach getta" - poinformował wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski.

"Sygnał potrwa 1 minutę i będzie to sygnał ciągły. Jednocześnie będzie to test poprawności działania systemu ostrzegania na terenie miasta stołecznego Warszawy. Mieszkańcy nie powinni podejmować żadnych czynności" - podano w komunikacie wojewody.

Wybuch powstania w getcie warszawskim

W 1940 r. Niemcy ogrodzili murem część centrum Warszawy i stłoczyli tam prawie pół miliona Żydów ze stolicy i okolic. 19 kwietnia 1943 roku 2 tys. Niemców wkroczyło do getta, by je ostatecznie zlikwidować. Przeciwstawiło się im kilkuset młodych ludzi z konspiracyjnych Żydowskiej Organizacji Bojowej (ŻOB) i Żydowskiego Związku Wojskowego (ŻZW). Powstańcy pod dowództwem Mordechaja Anielewicza byli wycieńczeni i słabo uzbrojeni. Wielu wiedziało, że nie mają szans, ale woleli zginąć w walce, by ocalić godność. Pozostali mieszkańcy getta, około 50 tysięcy cywilów, przez wiele tygodni ukrywało się w kryjówkach i bunkrach. Ich opór był tak samo ważny jak ten z bronią w ręku. Przez wiele dni pozostali nieuchwytni – zeszli do podziemi i nie podporządkowali się rozkazom Niemców. Przez cztery tygodnie Niemcy równali getto z ziemią, paląc dom po domu. Schwytanych zabijali lub wywozili do obozów.

8 maja Anielewicz i kilkudziesięciu powstańców zostało otoczonych i popełniło samobójstwo. Nielicznym Żydom udało się wydostać kanałami z płonącego getta. 16 maja 1943 r. Niemcy wysadzili Wielką Synagogę przy ul. Tłomackie. Getto warszawskie przestało istnieć.

Czytaj też: „Świadectwa z getta warszawskiego”. Nowa część wystawy głównej Muzeum Warszawy

Źródło:

PAP

Autor:

RDC /PL

Kategorie: