"KOR był początkiem końca PRL". Lekcja historii w 40. rocznicę powstania Komitetu

  • 23.09.2016 20:13

  • Aktualizacja: 14:00 15.08.2022

23 września 1976 r. 14 osób ogłosiło "Apel do społeczeństwa i władz PRL", informując o powstaniu KOR-u. - Komunikat Komitetu był jasny. Informował o skali represji w Polsce, w Radomiu, Ursusie, podając nazwiska osób sądzonych lub zwolnionych z pracy - powiedział prof. Andrzej Friszke, członek Rady IPN. 
23 września 1976 r. 14 osób ogłosiło "Apel do społeczeństwa i władz PRL", informując o powstaniu KOR-u. Sygnatariusze wzywali do przyjęcia do pracy wszystkich zwolnionych, ogłoszenia amnestii dla skazanych i więzionych za udział w strajkach, ujawnienia rozmiarów zastosowanych represji i ukarania osób winnych łamania prawa.

W komunikatach Komitetu nie było miejsca na niedokładności. Informowały o skali represji w Radomiu, Ursusie, podając nazwiska osób sądzonych lub zwolnionych z pracy, o niesionej im pomocy. - KOR cechowała prawnicza solidność. Raporty KOR nie były do czytania. To były bardziej sprawozdania finansowo-organizacyjne, uwiarygadniające działalność - powiedział historyk.

Prof. Friszke wspominał represje, których sam padł ofiarą.  - Wpadłem z biuletynem informacyjnym w ręce. Jasno mi powiedziano, że nie mam już możliwości ubiegania się o asystenturę na Uniwersytecie. Zakończyło się to całkowitym zakazem pracy w Warszawie - przyznał.

Lekcja historii w Pałacu

- Powiedzieliśmy, że nie będziemy paktowali z komunistyczną władzą, będziemy budowali polskie państwo od początku, co ostatecznie kiedyś przywróci nam niepodległość - wspominał Antoni Macierewicz, jeden z założycieli KOR na lekcji historii w Pałacu Prezydenckim. Szef MON mówił, że on i Piotr Naimski są jedynymi żyjącymi założycielami KOR. - Środowisko 1. Warszawskiej Drużyny Harcerskiej "Czarnej Jedynki" było tym, które zainicjowało akcję pomocy robotnikom natychmiast - mówił.


Wspominał bunt przeciwko PZPR najpierw Żołnierzy Niezłomnych, później podczas manifestacji, demonstracji studenckich w 1968 r. i środowisk robotniczych - Było to 76 największych skupisk pracowniczych w całej Polsce. Blisko 200 tys. ludzi wówczas strajkowało, w istocie w buncie przeciwko komunistycznej opresji - powiedział szef MON.


Z kolei Piotr Naimski, obecnie sekretarz stanu w kancelarii premiera, powiedział w piątek w Pałacu Prezydenckim, że jedną z przyczyn utworzenia KOR-u był też strach przed Służbą Bezpieczeństwa.


Zalążki Solidarności

Podczas spotkania w Pałacu Prezydenckim, Andrzej Duda przypomniał, że działacze KOR-u byli ludźmi znajdującymi się po przeciwnych stronach politycznej barykady. - Komitet Obrony Robotników potrafił przezwyciężyć podziały w społeczeństwie, położył podwaliny Solidarności - mówił prezydent. Przypomniał również, że najpierw zaprotestowali studenci, potem robotnicy, chociaż nie byli razem. - Władza komunistyczna umiała dzielić. To właśnie KOR to przełamał. Był instytucjonalnym początkiem końca PRL - dodał.

W odniesieniu do słów prezydenta, prof. Andrzej Friszke przyznał, że KOR zapoczątkował ruch solidarnościowy w Polsce. - Opór miał ciągłość. Najpierw był KOR, później Solidarność, to byli ci sami ludzie, którzy cały czas walczyli z represjami - powiedział.

Źródło:

RDC, PAP

Autor:

ar