Guział zapowiada przedłużenie ul. Woronicza. "Bezradność ratusza"
Po wygranych przez Patryka Jakiego wyborach na prezydenta Warszawy przedłużymy ul. Woronicza do Żwirki i Wigury - zapowiedział w poniedziałek Piotr Guział, który ma być wiceprezydentem stolicy. Według Guziała inwestycja ta jest priorytetem dla "Mordoru" i Wyględowa.
Guział podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że decyzja o przedłużeniu ul. Woronicza - na odcinku od ul. Etiudy Rewolucyjnej do ul. Żwirki i Wigury - "zapadła już dawno". Według niego, niewykonanie tej inwestycji jest przykładem "bezradności" władz Warszawy i prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Gotowa w przyszłym rokuW jego ocenie, kandydat Koalicji Obywatelskiej Rafał Trzaskowski "nie widzi możliwości" przedłużenia tej ulicy, bo "o tym milczy". -
Czy chcemy prezydenta, który nie potrafi załatwić sprawy obiecanej 12 lat temu? Naprawdę nie trzeba być Elonem Muskiem czy Stanisławem Wokulskim, żeby podołać kilkusetmetrowej ulicy - zaznaczył.
Guział zapowiedział, że po wygranych przez Patryka Jakiego - kandydata Zjednoczonej Prawicy - 900 m ul. Woronicza zostanie przedłużonych. - J
uż w przyszłym roku ta ulica będzie przedłużona, bo my potrafimy organizować przetargi, które dochodzą do skutku - podkreślił. Według niego jest to priorytet dla "Mordoru" (biurowa dzielnica na Służewcu) i Wyględowa (części dzielnicy Mokotów).
Rzecznik sztabu Partyka Jakiego Jacek Ozdoba zauważył, że przedłużenie ul. Woronicza to "obietnica", którą w 2006 r. składała Gronkiewicz-Waltz. -
Setki, tysiące ludzi codziennie w warunkach, które naprawdę nie powinny mieć miejsca, docierają do pracy, a obietnica przedłużenia jednej z najistotniejszych na Mokotowie ulic, ul. Woronicza dalej jest nierealizowana. Władze dzielnicy i władze miasta są po prostu nieudolne - ocenił.