„To będzie ciężkie spotkanie”. Trwa walka o Puchar Polski na PGE Narodowym

  • 02.05.2024 14:16

  • Aktualizacja: 16:04 02.05.2024

Puchar jest nasz – śpiewają kibice, którzy przyjechali do Warszawy na finał Pucharu Polski. Od g. 16:00 na PGE Narodowym o zwycięstwo walczą Pogoń Szczecin z Wisłą Kraków. Spotkanie określane jest jako „mecz wysokiego ryzyka”, ale stołeczni policjanci zapewniają, że są przygotowani na wszelkie ewentualności.

Dziś w Warszawie na PGE Narodowym finał Pucharu Polski – wielkie piłkarskie święto, w którym Pogoń Szczecin mierzy się z Wisłą Kraków.

Od rana okolice stadionu powoli zapełniają się kibicami. O to, kto dziś wygra i dlaczego, pytał ich nasz reporter Przemysław Paczkowski.

Kibice zaprezentowali też przyśpiewki.

Po zakończeniu spotkania, około godziny 17:45, należy spodziewać się zamknięcia dla ruchu mostu Poniatowskiego oraz Alei Jerozolimskich.

Policja o meczu Pogoni z Wisłą

Policja podkreśla, że zapewni bezpieczeństwo wszystkim mieszkańcom i gościom.

–  W zabezpieczenie dzisiejszych wydarzeń zaangażowani będą policjanci różnych komórek, w tym: prewencji i ruchu drogowego, a także Zespołu Antykonfliktowego KSP, którego zadaniem jest zapobieganie sytuacjom kryzysowym. Tego dnia na ulicach pojawi się więcej patroli policyjnych, które nadzorem obejmą zarówno trasy dojazdowe na stadion, rejony dworców oraz przystanków – mówi Małgorzata Wersocka z Komendy Stołecznej Policji.

Początek meczu zaplanowano o godzinie 16:00, jednak ze względu na wyłączenia w ruchu zmiany w kursowaniu komunikacji miejskiej mogą obowiązywać wcześniej.

–  Funkcjonariusze zarówno umundurowani, jak i nieumundurowani będą monitorować tereny przyległe do Stadionu Narodowego oraz pilnować, aby nie doszło do zakłócenia porządku publicznego. Funkcjonariusze będą zdecydowanie reagować na wszystkie przypadki łamania prawa. Jednocześnie jesteśmy przygotowani, aby tam gdzie będzie to potrzebne udzielać pomocy potrzebującym – podkreśla Wersocka.

Po zakończeniu spotkania, około godziny 17:45, należy spodziewać się zamknięcia dla ruchu mostu Poniatowskiego oraz Alei Jerozolimskich.

Pogoń vs Wisła

Uznawana za faworyta Pogoń Szczecin ma szansę po raz pierwszy w historii wywalczyć piłkarski Puchar Polski, a pierwszoligowa obecnie Wisła Kraków może dokonać tego po raz piąty. Zwycięzca otrzyma 5 mln zł.

Pogoń, obecnie siódma w tabeli Ekstraklasy, trzykrotnie występowała wcześniej w finale PP (ostatnio w 2010 roku), ale jeszcze nigdy nie sięgnęła po trofeum. Nie wywalczyła również ani razu mistrzostwa kraju.

Wiemy, jak ważny jest to mecz dla Pogoni i całego Szczecina. Ciężko na to pracowaliśmy, żeby zagrać w finale. To najważniejszy mecz w mojej karierze klubowej – powiedział lider Portowców Kamil Grosicki, 93-krotny reprezentant kraju.

Biała Gwiazda jest pierwszym zdobywcą Pucharu Polski – w 1926 roku. Łącznie czterokrotnie sięgała po to trofeum – również w 1967, 2002 i 2003 roku. Ponadto sześć razy dotarła do finału. Z kolei mistrzostwo Polski wywalczyła aż 13 razy.

Mimo takiej różnicy w trofeach faworytem jest zespół ze Szczecina. Pogoń w drodze do finału wyeliminowała trzy czołowe obecnie drużyny ekstraklasy: w 1/8 finału Górnika Zabrze, w ćwierćfinale Lecha Poznań, a w półfinale lidera Jagiellonię Białystok - w każdym przypadku po dogrywce.

Wisła występuje obecnie w 1. lidze, zajmuje piąte miejsce. Szanse na bezpośredni awans do ekstraklasy ma tylko matematyczne, znacznie większe na baraże.

Obecność krakowskiej drużyny w finale Fortuna Pucharu Polski to spora niespodzianka. Po drodze wyeliminowała u siebie m.in. Widzew Łódź w ćwierćfinale i Piasta Gliwice w półfinale.

Przed finałem tradycyjnie zostanie odegrany hymn państwowy, a po zakończeniu nastąpi dekoracja. Oba kluby dostały dla swoich kibiców po 10 tysięcy wejściówek. Organizatorzy spodziewają się łącznie ok. 48 tysięcy widzów. Wyższa frekwencja jest niemożliwa z uwagi na sektory buforowe.

Finał PP poprowadzi jako sędzia główny Tomasz Kwiatkowski.

Pula nagród wynosi 10 milionów złotych, z czego połowa przypadnie zwycięzcy, który otrzyma również prawo gry w europejskich pucharach.

W finale ubiegłorocznej edycji Legia Warszawa – rekordzistka pod względem triumfów w PP (20) – pokonała w rzutach karnych broniący trofeum Raków Częstochowa.

Czytaj też: Bójka policjantów z pijanymi mężczyznami na Bulwarach Wiślanych

Źródło:

RDC/PAP

Autor:

RDC /PA