Senator PiS o Brexicie: KE pod obecnym kierownictwem nie udźwignęła odpowiedzialności

  • 24.06.2016 12:54

  • Aktualizacja: 13:56 15.08.2022

- W tej chwili projekt integracyjny wymaga przedyskutowania i przemodelowania. Mam nadzieję, że taka refleksja nastąpi. Widzimy wzrost nastrojów eurosceptycznych. Z tego nie wyciągały wniosku ograny UE, które brnęły w eurokratycznej mowie i przekonywały, że wszystko jest dobrze - mówił w RDC Jan Maria Jackowski - senator PiS.
Według ostatecznych danych, w referendum w sprawie przyszłości Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej 51,9 proc. brytyjskich wyborców opowiedziało się za Brexitem. Frekwencja w czwartkowym referendum wyniosła 72,2 proc. Za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej zagłosowało w czwartkowym referendum ponad 17 milionów wyborców, czyli większość gwarantująca sukces zwolenników Brexitu.

Jan Maria Jackowski zauważył w RDC, że żałuje, iż Brytyjczycy podjęli taką decyzję. - Mamy dobre stosunki dwustronne i będziemy je rozwijać. Nie oznacza to jednak zakwestionowania projektu europejskiego. Konieczne jest podjęcie reform w Unii Europejskiej. Trzeba podkreślić, że głos narodu brytyjskiego nie powinien być powodem do krytyki, tylko musi służyć jako sygnał ostrzegawczy i mobilizujący do dalszego działania - analizował polityk PiS.

Zauważył, że jeżeli liderzy wyciągną z tego, co się stało w referendum, wnioski, to być może wprowadzony zostanie mechanizm korygujący dotychczasowy model integracji europejskiej i Europa wróci do korzeni. - Kiedyś integracja była pomyślana jako pomysł na europeizację Niemiec. Zdawano sobie sprawę, że jeśli odbudują oni swoją potęgę, to widmo konfliktów wojennych znowu powróci. To przebiegało harmonijnie w koncepcji tzw. "Europy ojczyzn". Jednak od początku poprzedniej dekady, kiedy Niemcy stały się najsilniejszym krajem UE, pojawił się pomysł na federalizację i stworzenie zespołu republik europejskich. KE pod obecnym kierownictwem nie udźwignęła odpowiedzialności i nie miała wizji Europy - tłumaczył gość RDC.

Wzrost nastrojów eurosceptycznych

Zwrócił uwagę, że w tej chwili projekt integracyjny wymaga przedyskutowania i przemodelowania. - Mam nadzieję, że taka refleksja nastąpi. Widzimy wzrost nastrojów eurosceptycznych. Z tego nie wyciągały wniosku ograny UE, które brnęły w eurokratycznej mowie i przekonywały, że wszystko jest dobrze. W gruncie rzeczy to było bardzo wygodne dla polityki niemieckiej, która zachowywała prawo do ochrony swoich interesów, a z drugiej strony traktowała UE jako instrument do lewarowania swojej pozycji na scenie globalnej - podkreślił Jackowski.

Gość RDC wspomniał, iż pojawia się pytanie, co się teraz wydarzy we Francji, Hiszpanii i we Włoszech. - Może powstać silne jądro UE, które będzie składało się z państw starej Unii, a pozostałe mogą zostać miękko powiązane z centrum. To bardzo niewygodna dla Polski sytuacja, a takie zagrożenie istnieje. Polskie władze mają jednak przygotowany scenariusz na tego typu działania. Polska powinna być bardzo aktywna w tej sprawie na arenie międzynarodowej - mówił w "Polityce w samo południe" senator Jan Maria Jackowski.

Źródło:

RDC

Autor:

mg