Wybuch na Targówku. "Usłyszeliśmy złowrogi huk" [zobacz]
15.10.2016 08:30
Aktualizacja: 14:01 15.08.2022
48-letni mężczyzna zginął, drugi został ranny w wyniku eksplozji ładunku wybuchowego w bloku na warszawskim Targówku. Policja wyklucza atak terrorystyczny. - Zatrząsł się cały budynek, było słychać złowrogi huk - mówili w rozmowie z reporterem RDC mieszkańcy budynku.
2
RDC, PAP
- Był wybuch, ludzie zaczęli wzywać policję, pogotowie. Służby przyjechały błyskawicznie - relacjonowali mieszkańcy.
- To ogromne przeżycie, przerażające. Jesteśmy spokojnymi ludźmi, tu jest spokojna dzielnica, nic się tu nie działo - mówiła jedna z sąsiadek ofiary. Jak dodał jeden z lokatorów, mężczyzna prowadził nieopodal kiosk.
Wybuch
Do wybuchu doszło w piątek wieczorem, ok. godziny 21 w budynku mieszkalnym przy ulicy Turmonckiej na warszawskim Targówku. - Prawdopodobnie niewielki ładunek wybuchowy eksplodował na klatce schodowej przed drzwiami do jednego z mieszkań. Znajdowało się tam dwóch mężczyzn, w tym lokator mieszkania. 48-latek, mimo reanimacji, zmarł. Towarzyszący mu mężczyzna z obrażeniami twarzy trafił do szpitala – mówił w piątek wieczorem rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Mrozek,
@rdcpolskieradio policjanci wspólnie z prokuraturą ustalają przyczynę wybuch w blok na warszawski Targówku.Nie ma zagrożenia dla innych osób
Dodał, że nie ma żadnych przesłanek, które wskazywałyby na jakikolwiek atak o charakterze terrorystycznym. - Jedną z hipotez, jakie będą weryfikować policjanci, są porachunki na tle finansowym. Mężczyzna, który zginął, był notowany w związku z przestępstwami przeciwko mieniu i groźbami karalnymi – zaznaczył.
Ewakuacja
Ewakuowano mieszkańców bloku. - Z naszych informacji wynika, że ten wybuch nie był na tyle silny, by naruszyć konstrukcję budynku – zaznaczył Mrozek. Część lokatorów budynku wróciła na noc do swoich mieszkań. Jedynie mieszkańcy klatki, w której doszło do wybuchu, spędzili noc w innym miejscu.