Basen rekreacyjny na Podolance czwarty raz zanieczyszczony fekaliami. Pływalnia znalazła winowajcę

  • 16.04.2024 15:39

  • Aktualizacja: 09:36 17.04.2024

Wiadomo już, kto wczoraj zanieczyścił fekaliami nieckę rekreacyjną największej płockiej pływalni. Będą konsekwencje finansowe. To czwarty taki incydent na Podolance w ciągu nieco ponad miesiąca.

Władze basenu w Płocku ustaliły, kto zanieczyścił wczoraj nieckę rekreacyjną. To już czwarty taki incydent na tej pływalni w ciągu niewiele ponad miesiąca - do pierwszego doszło 10 marca. W każdym takim przypadku niecka musiała być zamykany, a woda wymieniana.

- Nie wiemy, czy to była cały czas ta sama osoba, natomiast w tym przypadku udało się zidentyfikować osobę. Są wszczęte procedury i ta osoba poniesie konsekwencje. Przede wszystkim są to koszty związane z zamknięciem, z wymianą wody, utracone przychody, są to koszty badań wody - mówi Konrad Kowal z Miejskiego Zespołu Obiektów Sportowych w Płocku.

 
Osoba, która została zidentyfikowana, będzie teraz musiała za to zapłacić. Jak się dowiedzieliśmy, to młoda osoba. Opróżnienie niecki, zdezynfekowanie, ponowne napełnienie wodą i badania przed ponownym uruchomieniem kosztują około 11 tys. zł.

Monitoring na Podolance

Tym razem udało się znaleźć winowajcę dzięki monitoringowi, ale w poprzednich trzech przypadkach zapłacić musiała pływalnia. Dlatego też jej władze zapowiadają, że zainstalują lepszy system.

- W celu udoskonalenia tych wszystkich działań, które mają pomóc zidentyfikować na przyszłość takie osoby, zadbamy o lepszy monitoring, który nie zawsze w pewnych warunkach daje zlokalizować i zidentyfikować takie osoby. Czasami zawilgocenie po prostu nie pozwala, żeby być w stu procentach pewnych, czy ktoś to zrobił czy nie - dodaje Konrad Kowal.

Niecka rekreacyjna ponownie zostanie uruchomiona za kilka dni.

Czytaj też: Aligatorzyca ma prawie 94-lata i przeżywa okres godowy. Wiosna w płockim ZOO

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Piórkowska/PL

Kategorie: