Kompleks sportowy na warszawskiej Pradze Południe niszczeje, a zarządca nie chce oddać terenu. Trwa przepychanka sądowa pomiędzy miastem a działającym na terenie obiektu klubem sportowym Orzeł.
RDC
Ratusz chce odzyskać teren, który prawnie należy do niego. I chociaż sąd w pierwszej instancji przyznał rację miejskim urzędnikom, do zarządcy terenu to nie trafia. Wiceprzewodnicząca Rady Dzielnicy Katarzyna Olszewska ubolewa, że z potężnego obiektu nie korzystają mieszkańcy.
- Zarządca wnosi apelacje, składa własne pozwy, bierze sprawę na przetrzymanie – mówi Jarosław Karcz, zastępca burmistrza Pragi Południe.
Miasto deklaruje, że po faktycznym odzyskaniu obiektu zamierza przywrócić go mieszkańcom.