Cóż tam panie w polityce? – tradycyjne pytanie Polaków Wyspiański wpisał nawet do „Wesela”. Bo Polacy od wieków chcą wiedzieć. Pewnie dlatego, że chcą być – nie tylko formalnym – podmiotem polityki, a nie wyłącznie jej przedmiotem. To fundament naszej wielowiekowej demokracji.
17.00 w niedziele to tradycyjnie czas podwieczorku, więc oddechu, wyhamowania. I doskonała godzina, by wraz ze spectrum najlepszych publicystów spokojnie porozmawiać o tym, co – naprawdę – dzieje się w Polsce. Spierać, ale nie obrażać. Wychodzić poza utarte schematy. Podsumowywać – i wybiegać w przyszłość.
Nazwisko gospodarza programu zobowiązuje. Więc ma być lotnie. A jak się wzleci – to widać horyzonty zdarzeń. W końcu – ma być dowcipnie. Wszakże Einstein twierdził, że zgodnie z prawami fizyki trzmiel nie powinien latać…
Zaprasza Antoni Trzmiel.