W audycji chciałbym przypomnieć państwu postać niezwykłą takiego kurpiowskiego sowizdrzała - Stanisława Sierutę. Człowieka zakochanego w piosnce, kulturze ziemi kurpiowskiej. Autorem wszystkich wszystkich nagrań dokonanych w latach 1970-1998 jest redaktor Józef Sobiecki, który na moje pytanie, jaki był Stanisław Sieruta, tak odpowiedział:
„Wszystko jest na tych taśmach. On był prawdziwy to nie żadna cepelia. U Sierutów pierwszy raz byłem 70 roku Stasio był jeszcze kawalerem i mieszkał z rodzicami w drewnianej chacie kurpiowskiej którą w roku 1921 zbudował jego dziad. W tej chacie przeżył całe swoje życie, wtedy nagrałem kilka Kurpiowskich pieśni leśnych, tak w lesie To jeden z najwybitniejszych śpiewaków na Kurpiach. W 68 założył we wsi Zespół Pieśni i Tańca który między innymi brał udział w Przeglądzie Kapel i Śpiewaków Ludowych w Kazimierzu nad Wisłą, a w roku 1975 uczestniczył w Przeglądzie Folkloru Europejskiego w Belgii. Pasją Stasia było śpiewanie, jak sam mówił piosnki kurpiowskie wyssał z mlekiem matki. Był wspaniałym wykonawcą kurpiowskich pieśni leśnych. Ludzie lubili słuchać jego śpiewu, bo była w nim prawda o ziemi Kurpiowskiej, której on był dobrym synem. Śpiewał jak wolny ptak. Śpiewał dla duszy, nie dla sławy…”