Wieczór RDC

Wieczór RDC: Zmiany klimatyczne na świecie. Czy grożą nam dwie pory roku?

  • Robert Łuchniak

  • 24.03.2016
  • 45 min 17 s

Krótki opis odcinka

Ubiegły miesiąc był najcieplejszym lutym w skali całej Ziemi odkąd w 1880 r. zaczęto prowadzić takie pomiary. Był też dziesiątym miesiącem z rzędu, w którym ustanowiono nowy rekord ciepła. – Niestety, ale mamy się czego bać – powiedziała w „Wieczorze RDC” dr Aleksandra Kardaś z portalu Nauka o klimacie Jak podała amerykańska Narodowa Agencja ds. Oceanów i Atmosfery (NOAA) w lutym średnia temperatura na powierzchni Ziemi i oceanów wynosiła 12,1 st. Celsjusza i była o 1,2 st. wyższa od średniej temperatury dla tego miesiąca w XX wieku. Tym samym w ub. miesiącu odnotowano największą różnicę temperatur w stosunku do lutowej średniej od 1880 roku. Meteorolodzy zauważają, że była to największa anomalia w stosunku do średniej dla 1646 miesięcy, w których prowadzono pomiary. Pobity został też rekord z grudnia 2015 roku, gdy różnica ta wyniosła 0,9 st. Celsjusza. „To poważna sytuacja” Dr Aleksandra Kardaś z portalu Nauka o klimacie podkreśla, że „od wielu lat nie mieliśmy okresu chłodniejszego od średniej wieloletniej i w związku z tym wzrost temperatury postępuje”. - W tym roku do ocieplenia klimatu powodowanego przez człowieka dołożył się El Niño, czyli zjawisko pojawiające się co jakiś czas i dodatkowo podbijające temperaturę. W związku z tym mieliśmy szansę zbliżyć się do niebezpiecznego wzrostu temperatury – mówi. Podniesienie poziomu wód Jak tłumaczy dr Kardaś, aby wzrost temperatury był trwały i spowodował niebezpiecznie podniesienie się poziomu wód, musi minąć jeszcze kilkanaście lat. - Spodziewamy się, że w latach trzydziestych lub czterdziestych przekroczymy te 2°C (…), o których jest mowa, bo to taki „próg bezpieczeństwa”. Ocenia się, że jeżeli temperatura wzrośnie o tyle lub więcej stopni, to na Ziemi rozpoczną się procesy - np. wymieranie lasów, intensywne topnienie lodów arktycznych i lądolodu Antarktydy - których nie będzie można cofnąć – wyjaśnia. „Mamy się czego bać” Prof. Szymon Malinowski z Zakładu Fizyki Atmosfery w Instytucie Geofizyki na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę na to, że nawet jeśli poziom wód podniesie się, to Polska jest „w stosunkowo bezpiecznym miejscu”. - Natomiast w momencie, kiedy reszta świata stanie się niebezpieczna, to my przestaniemy być bezpieczni z innych powodów. Na przykład zaleje Bangladesz i miliony ludzi ruszy szukać nowych domów – komentuje prof. Malinowski. Michał Kowalewski, klimatolog z Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, dodaje, że 2°C to umowna granica i „nie bądźmy zbytnio do tej liczby przywiązani”. -Przeciwdziałajmy już teraz – podkreśla. Według NOAA od 1997 roku, pierwszego roku od 1880 roku, w którym odnotowano rekordowe temperatury planety, 16 z 18 kolejnych lat było najcieplejszych. Najcieplejszym miesiącem w historii pozostaje lipiec 2015 roku; średnia temperatura wyniosła wówczas 15,8 st. Celsjusza. Te ostatnie rekordy ciepła dowodzą, że globalne ocieplenie trwa. Średnie temperatury w 2015 roku były w skali całej Ziemi najwyższe w historii prowadzonych przez człowieka pomiarów, podczas gdy poprzedni rekord padł w 2014 roku. Większość klimatologów przypisuje to nagromadzeniu się w atmosferze gazów cieplarnianych ze spalania ropy i węgla. źródło: PAP,RDC

Opis odcinka

Ubiegły miesiąc był najcieplejszym lutym w skali całej Ziemi odkąd w 1880 r. zaczęto prowadzić takie pomiary. Był też dziesiątym miesiącem z rzędu, w którym ustanowiono nowy rekord ciepła. – Niestety, ale mamy się czego bać – powiedziała w „Wieczorze RDC” dr Aleksandra Kardaś z portalu Nauka o klimacie

Jak podała amerykańska Narodowa Agencja ds. Oceanów i Atmosfery (NOAA) w lutym średnia temperatura na powierzchni Ziemi i oceanów wynosiła 12,1 st. Celsjusza i była o 1,2 st. wyższa od średniej temperatury dla tego miesiąca w XX wieku.

Tym samym w ub. miesiącu odnotowano największą różnicę temperatur w stosunku do lutowej średniej od 1880 roku. Meteorolodzy zauważają, że była to największa anomalia w stosunku do średniej dla 1646 miesięcy, w których prowadzono pomiary. Pobity został też rekord z grudnia 2015 roku, gdy różnica ta wyniosła 0,9 st. Celsjusza.

„To poważna sytuacja”

Dr Aleksandra Kardaś z portalu Nauka o klimacie podkreśla, że „od wielu lat nie mieliśmy okresu chłodniejszego od średniej wieloletniej i w związku z tym wzrost temperatury postępuje”.

- W tym roku do ocieplenia klimatu powodowanego przez człowieka dołożył się El Niño, czyli zjawisko pojawiające się co jakiś czas i dodatkowo podbijające temperaturę. W związku z tym mieliśmy szansę zbliżyć się do niebezpiecznego wzrostu temperatury – mówi.

Podniesienie poziomu wód

Jak tłumaczy dr Kardaś, aby wzrost temperatury był trwały i spowodował niebezpiecznie podniesienie się poziomu wód, musi minąć jeszcze kilkanaście lat.

- Spodziewamy się, że w latach trzydziestych lub czterdziestych przekroczymy te 2°C (…), o których jest mowa, bo to taki „próg bezpieczeństwa”. Ocenia się, że jeżeli temperatura wzrośnie o tyle lub więcej stopni, to na Ziemi rozpoczną się procesy - np. wymieranie lasów, intensywne topnienie lodów arktycznych i lądolodu Antarktydy - których nie będzie można cofnąć wyjaśnia.

„Mamy się czego bać”

Prof. Szymon Malinowski z Zakładu Fizyki Atmosfery w Instytucie Geofizyki na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego zwraca uwagę na to, że nawet jeśli poziom wód podniesie się, to Polska jest „w stosunkowo bezpiecznym miejscu”.

- Natomiast w momencie, kiedy reszta świata stanie się niebezpieczna, to my przestaniemy być bezpieczni z innych powodów. Na przykład zaleje Bangladesz i miliony ludzi ruszy szukać nowych domów – komentuje prof. Malinowski.

Michał Kowalewski, klimatolog z Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej, dodaje, że 2°C to umowna granica i „nie bądźmy zbytnio do tej liczby przywiązani”. -Przeciwdziałajmy już teraz – podkreśla.

Według NOAA od 1997 roku, pierwszego roku od 1880 roku, w którym odnotowano rekordowe temperatury planety, 16 z 18 kolejnych lat było najcieplejszych.

Najcieplejszym miesiącem w historii pozostaje lipiec 2015 roku; średnia temperatura wyniosła wówczas 15,8 st. Celsjusza.

Te ostatnie rekordy ciepła dowodzą, że globalne ocieplenie trwa. Średnie temperatury w 2015 roku były w skali całej Ziemi najwyższe w historii prowadzonych przez człowieka pomiarów, podczas gdy poprzedni rekord padł w 2014 roku. Większość klimatologów przypisuje to nagromadzeniu się w atmosferze gazów cieplarnianych ze spalania ropy i węgla.

źródło: PAP,RDC

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Wieczór RDC

Odcinki podcastu (5269)

  • Apel Ogólnopolskiej Federacji Onkologicznej

    • 14.04.2024

  • „Zmierzch toksycznej kultury dietetycznej w Polsce”

    • 14.04.2024

    • 16 min 34 s

  • Ponad 30% leków na raka nie jest w Polsce refundowanych

    • 14.04.2024

    • 19 min 20 s

  • „Alternatywne Powstanie Warszawskie. Jak inaczej mogły potoczyć się losy stolicy?”

    • 14.04.2024

    • 19 min 52 s

  • Światowy Dnia Choroby Parkinsona

    • 10.04.2024

    • 17 min 50 s

  • Dzień Służby Zdrowia

    • 10.04.2024

    • 21 min 19 s

  • Czym jest Teatralny Festiwal Amatorski Żmichowskiej (TFAŻ)

    • 07.04.2024

    • 19 min 26 s

  • Kiedy życie podporządkowane jest pomaganiu

    • 07.04.2024

    • 18 min 52 s

  • Wokół książki „W stepie szerokim. Podróż po ukraińskich Kresach”

    • 07.04.2024

    • 41 min 45 s

  • 14. edycja konkursu Pozytywnie Otwarci

    • 03.04.2024

    • 20 min 59 s

1
2
3
...
525
526
527