Krótki opis odcinka

- Czuję się trochę bezpieczniejszy, a powodem jest to, że szczyt NATO pokazał, iż nie ma już członków kilku kategorii. Pokazał również to, czego najbardziej boi się się Władimir Putin. NATO jest jednością - powiedział w "Rynku opinii" Paweł Purski z portalu eastbook.eu i Grayling Poland. W miniony weekend odbył się w Warszawie Szczyt NATO. Członkowie Sojuszu zgodzili się na wysuniętą obecność wojsk NATO w postaci wysłania do Polski oraz do krajów bałtyckich czterech batalionów. Co więcej, Witold Waszczykowski poinformował, że nad Wisłą może stacjonować nawet dziesięć tysięcy żołnierzy państw Sojuszu. Jak powiedział Paweł Purski, cztery bataliony w tej części Europy to mało. - Kiedy zobaczymy, ilu żołnierzy jest w Kaliningradzie albo na Białorusi, to okaże się, że mamy problem z brakiem balansu sił. NATO bazuje jednak na tym, że miałoby przyrzucać tutaj duże ilości jednostek w krótkim czasie. Powinniśmy się jednak czuć bezpieczni, ponieważ po raz pierwszy od 17 lat w tej części Europy udało się mieć żołnierzy właściwie połowy państw NATO - podkreślił gość RDC. Wspomniał również, iż sam czuje się trochę bezpieczniejszy. - Powodem jest to, że szczyt NATO pokazał, iż nie ma już członków kilku kategorii. Pokazał również to, czego najbardziej się boi się Władimir Putin. NATO jest jednością. Podkreśliło ono swoją jedność i to, że nie będzie już pofragmentowanym sojuszem, w którym jedni mają prawo, aby na ich terenie stacjonowały wojska, a inni już nie - zaznaczył w "Rynku opinii" Paweł Purski - współpracownik portalu eastbook.eu.