Gość: Bogusława Schubert, aktorka. Grała w wielkich teatrach w Paryżu, w filmach u Agnieszki Holland, w teatrze u Krystyny Jandy, a potem w jednej chwili rzuciła aktorstwo, bo „nie chciała mówić cudzym głosem". Żeby zarobić, gotowały z siostrą konfitury, tworząc butikową markę "Cytrynowe Królowe". Ale miłość do teatru okazała się silniejsza - od zeszłego roku robi teatr u siebie w domu, grając monodram własnego autorstwa, każdorazowo tylko dla 10 osób.