Beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej. Cykl reportaży w RDC

„Filary Lasek”. Reportaż Piotra Łosia

  • 08.09.2021
  • 26 min 48 s

Krótki opis odcinka

Mówiła o nim „syn”, chociaż Antoni Marylski-Łuszczewski (1894-1973) biologicznym synem matki Czackiej nie był. Ale jako stale poszukujący w swym życiu Boga, a także tak bardzo pomocny w Laskach, był spośród świeckich najważniejszym współpracownikiem i przyjacielem matki Elżbiety Róży Czackiej. Nie bez powodu na laskowskim cmentarzu trzy groby, zajmujące centralne miejsce, to mogiły, pochowanych obok siebie trzech osób: matki, ks. Wł. Korniłowicza i właśnie Antoniego Marylskiego. W latach rewolucji bolszewickiej, wraz z rodzeństwem Czapskich (w tym z Józefem, malarzem i Karoliną, późniejszą Przewłocką z Mordów), będąc z przekonania pacyfistą i myślicielem na tematy społeczne, pojechał nawracać bolszewików… Ta misja, ciekawa, a jakże – można rzec – nierozsądna i szalona, zakończyła się kompletnym fiaskiem, a chory Marylski powrócił do kraju. Mieszkał w pobliżu Lasek, w dworze i majątku swego ojca – endeka zresztą, w Pęcicach. Do Lasek jeździł konno, jak opowiadały w reportażu pp. Anna Grocholska-Jarnuszkiewicz i Elżbieta Grocholska-Zanussi i zajmował się tym wszystkim, co było potrzebne do codziennego funkcjonowania Lasek. Był budowniczym i administratorem. I tak był odbierany, ale znająca go dobrze, ponoć darząca go platonicznym uczuciem, Zofia Morawska, będąca w Laskach od 1930 roku, oburzała się na tę opinię, bo wiedziała, że za tym praktycznym człowiekiem, umiejącym zarządzać budową Lasek, stał głęboko religijny i intelektualnie ukształtowany umysł. I poszukujący umysł. Poszukujący Boga, myślący o włożeniu sutanny, ale ciągle niepewny siebie. W tym wszystkim Czacka była mu więc matką, podporą duchową, a jednocześnie „szefową”, której zawierzył i której ideom oddał się tak samo mocno, jak i ona sama. Drugim filarem Lasek był ojciec Władysław Korniłowicz (1884-1946). Schorowany, pochodzący z inteligenckiej rodziny warszawskiej o korzeniach szlachecko-ziemiańskich, brat płk Tadeusza Korniłowacza, męża Jadwigi Sienkiewiczówny… Ale przede wszystkim, wychowany jednak w odległości od wiary. A mimo to, a może dlatego, pociągał go Bóg. Nie tylko sercem i intuicyjnie, ale i umysłem. „Kółko”, lwowskie „Odrodzenie”, a w Laskach kwartalnik „Verbum” to były te miejsca, w których mógł intelektualnie rozrysowywać swoją strukturę. A ona była Laskom niezbędna. Bo matce chodziło nie tylko o zwyczajną posługę księdza (choć nie tak zwykłą, bo uwielbiała spowiadać się u niego), ale o głębsze spojrzenie na to Dzieło, przez pryzmat Boga i zależało jej na pełnej formacji duchowej sióstr. Do tej pracy wprzęgła potem również młodziutką Zofię Landy (s. Teresę), ale najpierw był on – Ojciec. Z jego poszukiwaniem prawdy, z praktykowaną już przed Vaticanum II reformą liturgii (mszały, brewiarze dla świeckich!) i wreszcie z Summą teologiczną św. Tomasza. Za tym szedł personalizm, Maritainowie (przyjaciele Lasek, w tym s. T. Landy), a chłonął to wszystko skromny duch franciszkański. Jeśli więc można uprościć to, co działo się w Laskach, to: Marylski budował, Korniłowicz nauczał, młodzi niewidomi uczyli się w szkołach, a matka patronowała wszystkiemu, oddając to rozwijające się Dzieło Bogu, ufając, że On najlepiej zadba o wszystkie filary Lasek. W reportażu pt. "Filary Lasek" o  matce Czackiej, ojcu Władysławie Korniłowiczu i ks. Antonim Marylskim, opowiadają m.in.: Władysław Gołąb, Józef Placha, Izabela z Żółtowskich Broszkowska, Maciej Jakubowski, pp. Anna Grocholska-Jarnuszkiewicz i Elżbieta Grocholska-Zanussi, nieżyjący już: s. Blanka Wąsalanka FSK (1921-2014), muzyk, animatorka życia muzycznego w Laskach oraz Michał Żółtowski (1915-2009, powojenny nauczyciel młodzieży w Laskach i biograf matki Czackiej), zaś fragmenty wspomnień matki czyta Halina Winiarska.

Opis odcinka

Mówiła o nim „syn”, chociaż Antoni Marylski-Łuszczewski (1894-1973) biologicznym synem matki Czackiej nie był. Ale jako stale poszukujący w swym życiu Boga, a także tak bardzo pomocny w Laskach, był spośród świeckich najważniejszym współpracownikiem i przyjacielem matki Elżbiety Róży Czackiej. Nie bez powodu na laskowskim cmentarzu trzy groby, zajmujące centralne miejsce, to mogiły, pochowanych obok siebie trzech osób: matki, ks. Wł. Korniłowicza i właśnie Antoniego Marylskiego.

W latach rewolucji bolszewickiej, wraz z rodzeństwem Czapskich (w tym z Józefem, malarzem i Karoliną, późniejszą Przewłocką z Mordów), będąc z przekonania pacyfistą i myślicielem na tematy społeczne, pojechał nawracać bolszewików… Ta misja, ciekawa, a jakże – można rzec – nierozsądna i szalona, zakończyła się kompletnym fiaskiem, a chory Marylski powrócił do kraju. Mieszkał w pobliżu Lasek, w dworze i majątku swego ojca – endeka zresztą, w Pęcicach. Do Lasek jeździł konno, jak opowiadały w reportażu pp. Anna Grocholska-Jarnuszkiewicz i Elżbieta Grocholska-Zanussi i zajmował się tym wszystkim, co było potrzebne do codziennego funkcjonowania Lasek. Był budowniczym i administratorem. I tak był odbierany, ale znająca go dobrze, ponoć darząca go platonicznym uczuciem, Zofia Morawska, będąca w Laskach od 1930 roku, oburzała się na tę opinię, bo wiedziała, że za tym praktycznym człowiekiem, umiejącym zarządzać budową Lasek, stał głęboko religijny i intelektualnie ukształtowany umysł. I poszukujący umysł. Poszukujący Boga, myślący o włożeniu sutanny, ale ciągle niepewny siebie. W tym wszystkim Czacka była mu więc matką, podporą duchową, a jednocześnie „szefową”, której zawierzył i której ideom oddał się tak samo mocno, jak i ona sama.

Drugim filarem Lasek był ojciec Władysław Korniłowicz (1884-1946). Schorowany, pochodzący z inteligenckiej rodziny warszawskiej o korzeniach szlachecko-ziemiańskich, brat płk Tadeusza Korniłowacza, męża Jadwigi Sienkiewiczówny… Ale przede wszystkim, wychowany jednak w odległości od wiary. A mimo to, a może dlatego, pociągał go Bóg. Nie tylko sercem i intuicyjnie, ale i umysłem. „Kółko”, lwowskie „Odrodzenie”, a w Laskach kwartalnik „Verbum” to były te miejsca, w których mógł intelektualnie rozrysowywać swoją strukturę. A ona była Laskom niezbędna. Bo matce chodziło nie tylko o zwyczajną posługę księdza (choć nie tak zwykłą, bo uwielbiała spowiadać się u niego), ale o głębsze spojrzenie na to Dzieło, przez pryzmat Boga i zależało jej na pełnej formacji duchowej sióstr. Do tej pracy wprzęgła potem również młodziutką Zofię Landy (s. Teresę), ale najpierw był on – Ojciec. Z jego poszukiwaniem prawdy, z praktykowaną już przed Vaticanum II reformą liturgii (mszały, brewiarze dla świeckich!) i wreszcie z Summą teologiczną św. Tomasza. Za tym szedł personalizm, Maritainowie (przyjaciele Lasek, w tym s. T. Landy), a chłonął to wszystko skromny duch franciszkański.

Jeśli więc można uprościć to, co działo się w Laskach, to: Marylski budował, Korniłowicz nauczał, młodzi niewidomi uczyli się w szkołach, a matka patronowała wszystkiemu, oddając to rozwijające się Dzieło Bogu, ufając, że On najlepiej zadba o wszystkie filary Lasek.

W reportażu pt. "Filary Lasek" o  matce Czackiej, ojcu Władysławie Korniłowiczu i ks. Antonim Marylskim, opowiadają m.in.: Władysław Gołąb, Józef Placha, Izabela z Żółtowskich Broszkowska, Maciej Jakubowski, pp. Anna Grocholska-Jarnuszkiewicz i Elżbieta Grocholska-Zanussi, nieżyjący już: s. Blanka Wąsalanka FSK (1921-2014), muzyk, animatorka życia muzycznego w Laskach oraz Michał Żółtowski (1915-2009, powojenny nauczyciel młodzieży w Laskach i biograf matki Czackiej), zaś fragmenty wspomnień matki czyta Halina Winiarska.

Kategorie:

OGÓLNY OPIS PODCASTU

Beatyfikacja kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej. Cykl reportaży w RDC

Odcinki podcastu (5)

  • „Wspólnota dusz. Bohaterskie dni Matki Czackiej i Prymasa Wyszyńskiego”. Reportaż Piotra Łosia

    • 10.09.2021

    • 27 min 50 s

  • „Oczy matki, czyli historia siostry Teresy Landy”. Reportaż Piotra Łosia

    • 09.09.2021

    • 26 min 43 s

  • Teraz odtwarzane

    „Filary Lasek”. Reportaż Piotra Łosia

    • 08.09.2021

    • 26 min 48 s

    • Odtwarzam
  • „Już nie hrabianka, a Franciszkanka. Opowieść o matce Elżbiecie Róży Czackiej”. Reportaż Piotra Łosia

    • 07.09.2021

    • 27 min 02 s

  • „Laski – jest takie miejsce”. Reportaż Piotra Łosia

    • 06.09.2021

    • 26 min 11 s

1