Zmarł wybitny aktor Marian Kociniak. Miał 80 lat

  • 17.03.2016 10:11

  • Aktualizacja: 21:32 25.07.2022

Nie żyje Marian Kociniak, wybitny aktor teatralny i filmowy. W styczniu skończył 80 lat.

W dorobku artystycznym miał ponad 150 ról teatralnych, 80 w Teatrze Telewizji i blisko 50 w filmach. Niezapomniany Franek Dolas z komedii "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" i pechowy Murgrabia z serialu "Janosik". Był gwiazdą Kabaretu Starszych Panów i radiowego magazynu "60 minut na godzinę". Do jego najważniejszych kreacji scenicznych należy postać Stanley'a w "Śmierci komiwojażera" u Janusza Warmińskiego, Siemiona Podsiekalnikowa w "Samobójcy" Andrzeja Rozhina oraz Lucky'ego w "Czekając na Godota" w reżyserii Macieja Prusa.


Wystąpił w filmach takich, jak: „Dzięcioł”, „Akcja Brutus”, "Rififi po sześćdziesiątce", "Ostatnia akcja" oraz w serialu "Głęboka woda". Użyczył głosu w obrazach "Przyłbice i kaptury", "Odyseja: W poszukiwaniu Ulissesa" czy "Ratatuj”.


W 2003 roku podczas Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach odcisnął dłoń na Promenadzie Gwiazd. Z okazji 50-lecia pracy artystycznej w 2010 roku został odznaczony Złotym Medalem "Zasłużony Kulturze Gloria Artis". Wtedy też do księgarń trafił książkowy wywiad z nim, zatytułowany "Spełniony".


Marian Kociniak miał opinię aktora tragikomicznego o dużej skali wyrazu. Grane przez niego postaci rozśmieszały publiczność, ale też skłaniały do zadumy i refleksji. W jednym z nielicznych wywiadów artysta podkreślił, że: "najważniejsze jest utożsamienie się z postacią. Muszę być głęboko zaangażowany w to, co robię, muszę uwierzyć w przeżycia i reakcje mojego bohatera".


Miał 80 lat


Marian Kociniak urodził się 11 stycznia 1936 roku. Ukończył warszawską PWST. W latach 1959-2010 był artystą warszawskiego Teatru Ateneum, od 2010 współpracował z Teatrem na Woli.


Na dużym ekranie debiutował w 1959 roku w filmie "Niewinni czarodzieje". Często występował w Teatrze Telewizji TVP, między innymi w spektaklu "Igraszki z diabłem", grał też w wieczorach kabaretowych Wojciecha Młynarskiego i w telewizyjnych rewiach Olgi Lipińskiej.


Słuchacze Polskiego Radia pamiętają duet Mariana Kociniaka z Andrzejem Zaorskim w trójkowej "Powtórce z rozrywki", gdzie śpiewał tytułową piosenkę.


O roli Franka Dolasa w komedii Tadeusza Chmielewskiego "Jak rozpętałem drugą wojnę światową" krytycy mówią, że Marian Kociniak uczynił z niej kreację życia. Podkreślają niezwykłą umiejętność balansowania między powagą a ironią oraz dramatem a śmiesznością. Rozbrajający wdzięk aktora sprawił, że okrzyknięto go "polskim Belmondem".


Wśród wyróżnień, które otrzymał, są między innymi Nagroda Przewodniczącego Komitetu do spraw Radia i Telewizji I stopnia za wybitne kreacje aktorskie w programach artystycznych Polskiego Radia oraz Nagroda za najlepszą drugoplanową rolę męską - Czarnowąsego w spektaklu "Moskwa-Pietuszki" na 1. Festiwalu Polskiej Twórczości Telewizyjnej.

Źródło:

IAR

Autor:

RDC