Złodzieje samochodów w Siedlcach nie próżnują. Tylko w ciągu ostatniego miesiąca skradziono trzy samochody, a od początku roku - sześć.
RDC
- Łupem padają dość nowe i wartościowe samochody - przyznaje oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji Agnieszka Świerczewska. - Nie można mówić o jakieś wiodącej marce. Były to auta różnych marek m.in. Kia, Mazda, BMW, Mitsubishi, Volvo, Audi. Warto podkreślić, że wartość aut była znaczna - nawet do 80 tys. zł - dodaje.
Najczęściej samochody znikają z niestrzeżonych parkingów. Jedno z aut skradziono z garażu podziemnego.
- Część maszyn udaje się odzyskać - dodaje rzeczniczka. - Spośród skradzionych samochodów, dwa udało nam sie odzyskać. Co do innych pojazdów, nawet po zakończeniu dochodzenia pozostają one w zainteresowaniu policjantów z pionu kryminalnego - dodaje rzeczniczka.
Śledczy z Siedlec tropią też złodziei-katalizatorów. Od początku roku, głównie pod osłoną nocy i z pojazdów marki Mercedes sprawcy wycinają tę część i prawdopodobnie sprzedają na rynku wtórnym lub na złom.