Zdzisław Sipiera: zostawcie te ulice takie, jakie są

  • 14.12.2018 08:59

  • Aktualizacja: 14:40 15.08.2022

- Dekomunizację trzeba dokończyć - mówił w "Poranku RDC" wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera. Zaznaczał, że Rada Warszawy, mimo wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, powinna utrzymać zmienione nazwy ulic.
Stołeczni radni nie zajęli się w czwartek stanowiskiem PiS ws. dekomunizacji nazw stołecznych ulic. Radni PiS domagali się pozostawienia nazw, które w ubiegłym roku swym zarządzeniem nadał 44 warszawskim ulicom wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera.

Jak powiedział w "Poranku RDC" wojewoda mazowiecki Zdzisław Sipiera, dekomunizację w Warszawie trzeba dokończyć. - Apelowałem do prezydenta i Rady Warszawy, żeby nic nie zmieniać, skoro to zostało już dokonane. Chyba, że radzie miasta zależy, żeby symbole komunistyczne powróciły w miejsca, które zostały poddane dekomunizacji. Zostawcie te ulice takie, jakie są w tej chwili - podkreślił.

7 grudnia Naczelny Sąd Administracyjny podtrzymał wyroki WSA o uchyleniu 44 zarządzeń wojewody zmieniających nazwy ulic w Warszawie w związku z ustawą dekomunizacyjną – w tym ws. zmiany al. Armii Ludowej na al. Lecha Kaczyńskiego. Uchylenia zmian tych nazw są więc prawomocne.

NSA w uzasadnieniu swych orzeczeń wskazał, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie prawidłowo uznał, iż zarządzenia wojewody o zmianach nazw ulic podjęto z naruszeniem przepisów, zaś sporządzenie opinii IPN – na której oparto te zarządzenia – było niewłaściwe.

Bonifikaty

Wojewoda zapowiedział również, że weźmie pod lupę decyzję Rady Warszawy o zmianie wysokości bonifikaty za przekształcenie prawa użytkowania we własność. - Możliwe, że złamano prawo i trzeba to sprawdzić - poinformował Sipiera.

Bonifikata wchodzi w życie od nowego roku. 60 procent ulgi będą mogli dostać ci, którzy zawnioskują o nią w ciągu pierwszego roku od przekształcenia. Z każdym kolejnym rokiem bonifikata będzie pomniejszana o 10 procent.

Zmianę ustalonych w październiku bonifikat zaproponował na czwartkowej sesji wiceprezydent stolicy Robert Soszyński. Tłumaczył, że Warszawa zaoszczędzi dzięki temu blisko dwa miliardy złotych. Pieniądze mają pójść na darmowe żłobki, wymianę pieców i inne elementy programu Rafała Trzaskowskiego.

Projekt Soszyńskiego wywołał długą dyskusję. Opozycja mówiła o oszukiwaniu wyborców, radni Koalicji Obywatelskiej bronili się koniecznością szukania oszczędności.

Źródło:

RDC

Autor:

cs/mg