Miały mierzyć prędkość, a zostały zdewastowane. Chodzi o nowe fotoradary na moście Poniatowskiego. - Doszło do aktu wandalizmu - mówił w RDC Jakub Dybalski z Zarządu Dróg Miejskich.
RDC
- W weekend jeden został popisany, na jeden zostały ponaklejane różne rzeczy, ale wykonawca już o tym wie i to usunie, jeśli nie usunął tego do tej pory - tłumaczył Dybalski.
Rzecznik ZDM odniósł się do krytyki wyglądu fotoradarów i tego, że nie pasują do zabytkowego mostu Poniatowskiego.
- To, jak one stoją i jak wyglądają, określa przepis rozporządzenia ministerialnego. Było wiadomo, że fotoradary w Polsce są żółte. Natomiast stoją w najlepszym miejscu, w jakim mogą stanąć - wyjaśnił.
- Jeszcze nie zostały uruchomione, a już widać poprawę bezpieczeństwa - podsumował Jakub Dybalski. - Z tego co wiem, kierowcy tam jadąc, jednak ściągają nogę z gazu. Nawet w momencie, gdy one w zasadzie jeszcze zdjęć nie robią - dodał.