- Może kolekcja na początku swojego rozwoju nie jest olbrzymia, ale jak mawiali Kozacy - nie tak licznie lecz mężnie i orężnie. Jesteśmy przygotowani na turystów. Mamy broń palną, broń białą, uzbrojenie ochronne - głównie z wieku XVII i i XVIII - mówił dr Tomasz Mleczek w rozmowie z Grzegorzem Chlastą.

Podczas poniedziałkowej prezentacji eksponatów, dyrektor Zamku Królewskiego prof. Wojciech Fałkowski tłumaczył, że w kolekcji będzie kilkanaście pozycji, w tym rapier zrobiony dla Władysława IV, czy rapier dla Zygmunta III Wazy z orłem w koronie. Odwiedzający będą mogli zobaczyć też jedyną na świecie parę pistoletów, które zostały wykonane w Królewskiej Manufakturze Broni Palnej w Kozienicach.

Ekspozycja będzie powiększana

Wiceminister kultury Paweł Lewandowski podkreślił w poniedziałek, że broń to szczególny obiekt kultury. Zwrócił uwagę, że ludzie na początku dziejów najwięcej kunsztu i najwięcej umiejętności poświęcali tworzeniu obiektów religijnych i obiektów, które służyły do walki. - W języku polskim słowo broń wywodzi się od słowa obrona, czyli można przyjąć, że nasze słowiańskie ludy, które stworzyły to słowo, raczej używały tego do obrony niż do ataku. Ale dzisiaj możemy podziwiać to przede wszystkim jako dzieła sztuki, nośniki kultury i jako coś co wskazuje na naszą bogatą i długą historię - mówił Lewandowski.



W skład kolekcji wejdzie broń z czasów od XVI wieku do czasów saskich. Późniejsze okazy będą przechodziły do Pałacu pod Blachą, by tam dołączyć do kolekcji broni osiemnastowiecznej i broni z czasów Księstwa Warszawskiego.

Kolekcja militariów znajduje się w Wieży Grodzkiej Zamku Królewskiego. Ekspozycję można oglądać od wtorku.

Całość przedsięwzięcia zajmie kilka najbliższych lat, gdyż - jak podkreślają organizatorzy - "budowanie kolekcji może być oparte tylko na eksponatach najwyższej klasy".

Posłuchaj rozmowy:


Poranek RDC: wystawa militariów w Zamku Królewskim