Proces ws. zabójstwa w szkole w Wawrze. Emil B. przyznał się do winy

  • 13.03.2020 09:45

  • Aktualizacja: 01:35 26.07.2022

W czwartek w Sądzie Okręgowym Warszawa-Praga ruszył proces przeciwko Emilowi B. W maju ubiegłego roku nastolatek dziewięciokrotnie ugodził nożem kolegę w szkole w Wawrze, w wyniku czego chłopak zmarł.
Akt oskarżenia w sprawie zabójstwa w szkole w Wawrze został skierowany w połowie grudnia do Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Prokurator zarzucił w nim popełnienie 10 maja 2019 roku. 15-letniemu wówczas Emilowi B. zabójstwa z zamiarem bezpośrednim poprzez zadanie dziewięciu ran kłutych nożem w okolice głowy, szyi, podbrzusza i klatki piersiowej.

Kulisy zabójstwa

Ostrze uszkodziło m.in. przeponę, śledzionę, serce oraz spowodowało masywny krwotok u 16-letniego Kuby, przez co nastolatek zmarł.

Po tragedii Emil B. został umieszczony w schronisku dla nieletnich. Sąd zdecydował też o poddaniu nastolatka obserwacji psychiatrycznej, która się zakończyła.

Dzień po zabójstwie sąd zdecydował o przekazaniu sprawy prokuraturze. Wówczas do sądu wpłynęło zażalenie obrońcy na tą decyzję. Zażalenie złożyła także matka i ojciec chłopaka.

Z ustaleń śledztwa wynika, że Emil B. przygotowywał się do popełnienia przestępstwa i planował je. Opisywał także w korespondencji telefonicznej - prowadzonej ze znajomymi - spodziewane konsekwencje czynu, którymi miały być pobyt na izbie dziecka i w zakładzie poprawczym. "W czasie zdarzenia Emil B. był pod wpływem substancji psychoaktywnych" - informowała Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Podała, że z treści opinii sądowo-psychiatryczno-psychologicznej sporządzonej po przeprowadzeniu obserwacji psychiatrycznej wynika, że dopuszczając się zabójstwa Emil B. był w pełni poczytalny.

Sądzony jak dorosły

Na początku października Sąd Rejonowy dla Warszawy Pragi Południe zdecydował, że Emil B. będzie odpowiadał za zabójstwo jak dorosły. - Sąd oddalił wszystkie zażalenia na postanowienie Sądu Rejonowego, co oznacza, że będzie prowadzone postępowanie i będzie odpowiadał na zasadach ogólnych przewidzianych w kodeksie karnym, potocznie mówiąc jak dorosły - przekazał sędzia Marcin Kołakowski, rzecznik Sądu Okręgowego Warszawa-Praga.

W czwartek w Sądzie Okręgowym Praga ruszył proces w tej sprawie. Emil B. na ławę oskarżonych został przewieziony z aresztu na Białołęce.

Na sali rozpraw pojawili się również jego rodzice, ale na czas ich przesłuchania, podobnie jak na czas przesłuchania biegłych jawność rozprawy została wyłączona. W sądzie obecny był także ojciec zabitego Kuby K.

Nie odpowiadał na pytania

Emil B. przyznał się do winy, ale odmówił składania wyjaśnień. W trakcie śledztwa również nie chciał odpowiadać na pytania. Dzień po tragedii, w trakcie przesłuchania, przyznał jedynie, że nie potrafi opisać tego, co tam się stało i że zrozumiał zarzut, jaki na nim ciąży. Wnosił też o niestosowanie wobec niego aresztu i przedłużenie pobytu w schronisku dla nieletnich, na co sąd nie wyraził zgody.

Emilowi B. grozi do 25 lat więzienia. Nastolatek już wcześniej miał problemy z prawem. Miał sprawy dotyczące pobicia.

Następny termin rozprawy sąd wyznaczył na 17 marca.

Źródło:

PAP

Autor:

PG