Wiadomości
Udostępnij:
Wystawa w Galerii Figur Stalowych. "Złom w rękach naszego zespołu to nowe istnienie"
-
07.05.2016 11:28
-
Aktualizacja: 13:54 15.08.2022
Jak opowiadał Mariusz Olejnik, współtwórca Galerii Figur Stalowych, pomysł na utworzenie wystawy narodził się podczas długich, zimowych wieczorów. - Nie mieliśmy co robić w firmie i tak powstały pierwsze projekty. Najpierw zrobiony był stolik na bazie silnika - mówił.
70 rzeźb zbudowanych ze złomu
- Cały czas powoli to się rozwijało, aż doszedłem do wniosku, że może warto by było to gdzieś pokazać. Przyglądając się temu naszemu dziełu nie do końca byłem zadowolony i nie odniosłem stuprocentowej satysfakcji - trzeba by było pokazać coś więcej, aby to naprawdę było podziwiane. Rozpocząłem poszukiwania wykonawców i artystów, którzy mogliby mi pomóc i tak krok po kroku zrodził się pomysł Galerii Figur Stalowych - mówił w "Sobotnim poranku" Mariusz Olejnik.
Niebywały talent
Jak opowiadał gość Cezarego Polaka, wszystko zaczęło się od wykorzystywania niepotrzebnych części.
- Złom w rękach naszego zespołu to nowe istnienie. Wszystko da się wykorzystać. Jeśli coś jest pięknie połączone, tworzy wspaniałą, przestrzenną rzeźbę, to można to podziwiać w naszej galerii - mówił.
Wyjaśnił, że rzeźby są dziełem jednej osoby. - Możliwości techniczne i talent tego człowieka, który to dla mnie wykonuje, a na chwilę obecną jest to jedna osoba na świecie, pozwalają mu wykonać każdą ludzką twarz. Oby żyło mu się jak najdłużej. Nie jest to Polak i powiem, że on nawet nie potrafi posługiwać się telefonem, więc kontakt jest bardzo utrudniony - tłumaczył współtwórca galerii.
Unikatowe samochody
Mariusz Olejnik wyjaśnił, że budowa rzeźb jest bardzo czasochłonna. - Wszystko zależy od stopnia trudności oraz tego, jak bardzo nas to poniesie. Zazwyczaj to trwa od dwóch do ośmiu miesięcy. Najwięcej schodzi się z budową samochodów, ponieważ jest to najbardziej pracochłonne - mówił.
Jak podkreślił, obecnie "nie ma kolekcjonera, który zbiera tego typu rzeźby". - Myślę, że będziemy mogli poszczycić się tym na skalę światową. Do kolekcji będą dołączały największe hity motoryzacji. W tym roku czekają nas trzy premiery. Na Auto Nostalgii zrobimy odsłonę Lamborghini Aventador i Fiata 500 - tłumaczył.
Dodał, że obecnie nie ma w planach budowy polskich samochodów, ponieważ skupił się na tym, "co postrzegane jest jako marzenia, jako coś unikatowego, co można rzadko spotkać". - Mówię o tych samochodach, które mają niesamowitą wartość, np. Bugatti Veyron czy Pagani Zonda, które dołączą w tym roku do mojego zbioru. Na chwilę obecną chcę to pokazywać. Myślę, że jak już nasycę się tym wszystkim, co jest fenomenalne, to na pewno trzeba będzie zrobić kultową Syrenkę - wyjaśnił
Więcej informacji na temat Galerii Figur Stalowych można znaleźć na Facebooku.
Źródło:
Autor:
KG