Wypadki z udziałem zwierząt. Łowczy apelują: zdejmij nogę z gazu

  • 14.06.2022 11:06

  • Aktualizacja: 14:21 30.08.2022

Zderzenie z sarną, łosiem czy dzikiem może skończyć się tragedią. Polski Związek Łowiecki apeluje, by jadąc przez las czy łąkę zdjąć nogę z gazu. Łowczy Krajowy Paweł Lisiak nie ma złudzeń - zwierzęta nie znają znaków, a nas może uratować tylko mniejsza prędkość.
Zachować ostrożność trzeba szczególnie latem.

- Nasza aktywność, jako kierowców powracających z wakacji i jakichś krótkich wypadów, to głownie rano i wieczór. Dokładnie pokrywa się to z porami aktywności zwierzyny. Bardzo często znajduje się na naszych szlakach komunikacyjnych, które poprzecinały szlaki komunikacyjne zwierzyny - mówi Paweł Lisiak.

- Zwracajmy uwagę na pobocza, a po zmroku na małe dwie jasne kropeczki. To przecież oczy zwierząt - zaznacza łowczy. - Powinien być to wystarczający sygnał, żeby zdjąć nogę z gazu i ewentualnie włączyć światła awaryjne, aby ostrzec tych, którzy jadą za nami. Nawet zderzenie z małym zwierzęciem, jak zając czy lis, może spowodować całkowitą kasację samochodu - wyjaśnia.

Łowczy zachęca tym samym wszystkich samorządowców, zarządców dróg czy dzierżawców obwodów łowieckich do współpracy z myśliwymi. Wspólnie można pracować nad lepszym oznaczaniem dróg. Łowczy znają szlaki migracyjne zwierząt i miejsca, w których ryzyko kolizji jest szczególnie wysokie!

W związku ze zbliżającym się sezonem wakacyjno-urlopowym, apelujemy do wszystkich użytkowników dróg o zachowanie szczególnej ostrożności. Kolizje z udziałem dziko żyjących zwierząt nie należą do rzadkości. Do obowiązków zarządcy drogi należy jej właściwe oznakowanie, w tym znakami A-18b, ostrzegającymi przed możliwością wtargnięcia dziko-żyjących zwierząt na drogę.



Źródło:

RDC

Autor:

Cyryl Skiba/PL