Dzieci z Zalesia pod Piasecznem, które uczestniczyły we wczorajszym wypadku na autostradzie A1, otrzymają pomoc psychologiczną. Zapewni ją gmina. Większość poszkodowanych opuściła już szpitale.
8
RDC
Kontakt z poszkodowanymi jest o tyle łatwy, że wszyscy byli z jednej miejscowości - mówi burmistrz Piaseczna Daniel Putkiewicz. - To była grupa harcerzy z Zalesia Dolnego - tłumaczy.
Wszyscy będą mogli liczyć na wsparcie gminy - dodaje burmistrz. - Zadeklarowaliśmy pomoc psychologiczną. Jest kontakt z jednostką powiatową, z naszymi pracownikami. Uczestnicy wypadku mieli sporo szczęścia, ale to dla nich dramatyczne doświadczenie - zaznacza Putkiewicz.
Większość poszkodowanych w wypadku została już wypisana ze szpitali. Na szczęście nie mieli większych obrażeń - informuje Justyna Cywka z policji w Kutnie. - Na obserwacji w szpitalu pozostały trzy osoby w tym dwoje dzieci i jeden opiekun - dodaje.
- Po wypadku na miejsce został podstawiony autokar, uczestnikom była udostępniona woda i niezbędne sanitaria. Po jakimś czasie dojechał drugi autokar, którym dzieci zostały przewiezione do domów - informuje Cywka.
W środę około godziny 15:00 na autostradzie A1 między Kutnem a Gostyninem ciężarówka zderzyła się z autokarem, w którym jechali harcerze spod Piaseczna. Do szpitala trafiło 17 osób - 12 dzieci, troje opiekunów i kierowcy obu pojazdów.
Nad wyjaśnieniem przyczyn wypadku pracuje policja.