Wypadek autobusu w Warszawie. Policjanci kontrolują kierowców

  • 08.07.2020 07:25

  • Aktualizacja: 02:02 26.07.2022

Od dzisiaj policjanci Wydziału Ruchu Drogowego prowadzą wzmożone kontrole stanu trzeźwości i stanu psychofizycznego kierowców komunikacji miejskiej - poinformował asp. szt. Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji. Decyzja ma związek z wypadkiem autobusu miejskiego, do którego doszło we wtorek na warszawskich Bielanach.
Jak przekazał policjant, funkcjonariusze stołecznego Wydziału Ruchu Drogowego, będą prowadzić wzmożone kontrole stanu trzeźwości i stanu psychofizycznego kierowców komunikacji miejskiej, rozpoczynających pracę, jak i powracających do zajezdni. Dodał, że kierowcy będą także kontrolowani w czasie postoju na pętlach.

https://twitter.com/Policja_KSP/status/1280527385637662721

Bezpośrednią przyczyną kontroli - wypadki

Kontrole mają związek z wypadkami, które w ostatnim czasie zdarzyły się w stolicy. Do pierwszego doszło 25 czerwca. Wówczas kierowca autobusu linii 186 spowodował wypadek na moście Grota-Roweckiego, w którym zginęła pasażerka, a czworo innych pasażerów zostało ciężko rannych. Tomasz U., który kierował autobusem, był pod wpływem amfetaminy. Został aresztowany.

Z kolei we wtorek około godz. 10.30 policjanci zostali powiadomieni o zdarzeniu, do którego doszło na ul. Klaudyny na warszawskich Bielanach. Kierowca miejskiego autobusu linii 181 uderzył tam w cztery zaparkowane pojazdy i latarnię. Jedna osoba, pasażerka autobusu, została z ogólnymi potłuczeniami przewieziona do szpitala.

Zawieszona umowa z Arrivą

- Policjanci sprawdzili trzeźwość kierowcy, to badanie dało wynik ujemny. Prowadzący autobus 25-latek został także poddany badaniu na zawartość innych substancji odurzających. Tester wskazał w tym przypadku na metamfetaminę. W związku z tym kierowca autobusu został przez policjantów zatrzymany – informował asp. szt. Mariusz Mrozek. Podkreślił, że to zdarzenie wskazuje na problem nadzoru nad kierowcami pozostający w gestii samego przewoźnika.

Obaj kierowcy pracowali dla firmy Arriva. Jak informowała rzeczniczka stołecznego ratusza po spotkaniu władz miasta z tym przewoźnikiem, została podjęta natychmiastowa decyzja o czasowym zawieszeniu z nim umowy.

- Oczekujemy od przewoźnika, że przetestuje wszystkich swoich kierowców, z którymi ma podpisane umowy. Do czasu przedstawienia nam zaświadczeń, że ci kierowcy nie zażywają substancji psychoaktywnych, umowa jest zawieszona – podkreśliła Gałecka.

Źródło:

PAP

Autor:

PG