Do kontroli doszło w miniony piątek. W wyniku przeprowadzonej kontroli funkcjonariusze zatrzymali ośmiu mężczyzn w wieku od 26 do 44 lat. - Wszyscy są obywatelami Wietnamu i w podwarszawskiej Wólce Kosowskiej zajmowali się różnego rodzaju pracami dorywczymi, między innymi: handlem, gastronomią, czy przewożeniem towarów w obrębie azjatyckiego centrum - przekazała rzecznika prasowa Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej ppor. Dagmara Bielec-Janas.

Bez wiz

Wskazała, że ósemka Wietnamczyków przebywa na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej nielegalnie. Nie mieli ważnych wiz lub innych dokumentów, które uprawniałyby ich do wjazdu i pobytu w Polsce. - Co więcej, czworo z nich nie posiadało żadnego dokumentu potwierdzającego ich tożsamości, a jeden legitymował się cudzym paszportem - podała.

Dodała również, że po sprawdzeniu baz danych i systemów teleinformatycznych funkcjonariusze nie odnotowali przekroczenia przez nich granicy polskiej, co - jak podkreśliła rzecznik - świadczy, że cudzoziemcy dostali się do Polski nielegalnie. - W toku prowadzonych czynności pięciu z nich przyznało, że za podróż z Azji do Europy zapłaciło od 1 tys. do 15 tys. dolarów amerykańskich - przekazała Bielec-Janas.

Decyzje wobec zatrzymanych

Według niej, zatrzymani Wietnamczycy znaleźli się w zagłębiu handlowym na terenie Wólki Kosowskiej prawdopodobnie po to, aby odpracować swoją podróż do Polski.

- Wobec wszystkich wszczęto postępowania administracyjne zakończone wydaniem decyzji zobowiązujących wszystkich zatrzymanych obywateli Wietnamu do powrotu z zakazem ponownego wjazdu do naszego kraju i innych państw obszaru Schengen przez 3 lata - tłumaczyła rzecznik. Dodatkowo trzech z nich usłyszało zarzuty przekroczenia granicy państwowej wbrew przepisom, oraz kolejny zatrzymany zarzut posłużenia się nieswoim dokumentem.

Komendant Placówki Straży Granicznej w Warszawie wobec sześciu zatrzymanych skierował wnioski do sądu o umieszczeniu ich w jednym ze strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców.