Od początku inwazji Rosja zaatakowała Ukrainę 788 rakietami
Dziś mija 77. dzień walk o wolność Ukrainy. Od początku inwazji Rosja zaatakowała Ukrainę 788 rakietami. Obwód ługański został pozbawiony łączności, w wielu miejscowościach nie ma wody, gazu czy elektryczności. Jak podał sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy, siły rosyjskie usiłują zająć Rubiżne i inne miejscowości Donbasu. Niszczą też infrastrukturę cywilną.
Armia ukraińska wyzwoliła miejscowość Pytomnyk, leżącą około 20 km na północ od Charkowa - poinformował w środę sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych. W komunikacie ocenił, że w obwodzie charkowskim oddziały rosyjskie przeszły teraz do obrony.
"Oddziały okupantów przeszły do obrony w celu spowolnienia tempa natarcia naszych wojsk" - ocenia sztab sytuację w obwodzie charkowskim w wydanym wieczorem komunikacie.
Na terenach w obwodzie charkowskim zajętych przez oddziały rosyjskie, jak podaje sztab, "okupanci zagłuszają sieć łączności komórkowej, by uniemożliwić przekazanie informacji o przemieszczaniu się wojsk rosyjskich". W wielu miejscowościach ludzie nie mają prądu i wody.
"Wyjazd na tereny kontrolowane przez Ukrainę jest zabroniony" - czytamy w komunikacie.
Sztab informuje, że wojska rosyjskie nie przerywają działań ofensywnych "we wschodniej strefie operacyjnej", w tym w obwodzie donieckim. W kierunku Słowiańska - miasta w obwodzie donieckim - Rosjanie "koncentrują się na stworzeniu warunków do wznowienia ofensywy", m.in. uzupełniając zapasy. Wojska rosyjskie dążą też do pełnego przejęcia miasta Rubiżne i "przeprowadzenia ofensywy w kierunku miejscowości Łyman".
Sztab generalny ostrzegł też, że "utrzymuje się zagrożenie uderzeń rakietowych i lotniczych z terytorium Białorusi" na obiekty na Ukrainie.
Sztab Generalny: od początku inwazji Rosja zaatakowała Ukrainę 788 rakietamiOd początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę (24 lutego) wróg przeprowadził 487 ataków rakietowych z terytorium Rosji i Białorusi, wystrzeliwując 788 różnego rodzaju rakiet; wykonano też 4917 lotów bojowych - poinformował w środę Ołeksij Hromow, zastępca szefa Głównego Zarządu Operacyjnego Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy.
Wojskowy podkreślił, że łączna liczba pocisków obejmuje zarówno rakiety balistyczne, jak też manewrujące - m.in. 213 rakiet balistycznych krótkiego zasięgu Iskander, 61 rakiet Toczka-U (o podobnej charakterystyce) oraz 235 pocisków manewrujących wystrzelonych ze stanowisk morskich i lotniczych.
Statystyki przytoczone przez Hromowa podała agencja Interfax-Ukraina.
We wtorek wysoki rangą urzędnik Pentagonu oświadczył, że Rosja użyła dotychczas na Ukrainie "prawdopodobnie od 10 do 12" rakiet hipersonicznych. Tego rodzaju pociski poruszają się z prędkością kilka razy większą niż prędkość dźwięku, mogą manewrować i są trudne do wykrycia przez systemy obrony powietrznej. Oprócz Rosji broń hipersoniczną rozwijają USA i Chiny.
Trzy osoby zginęły w wyniku ostrzałów w obwodzie donieckimTrzy osoby zginęły i trzy odniosły obrażenia w ciągu ostatniej doby na skutek rosyjskich ostrzałów obwodu donieckiego – poinformowała w środę policja obwodu donieckiego w Telegramie.
We wtorek wojsko rosyjskie ostrzelało 5 miejscowości: Mariupol, Awdijiwkę, Siewiersk, Bachmut i Konstantynówkę. Zniszczono 45 obiektów cywilnych, w tym domy mieszkalne, budynki administracyjne i firmy.
Ostrzały prowadzono przy użyciu lotnictwa, czołgów i ciężkiej artylerii.
Ostrzał na południu Ukrainy"Jedna osoba zginęła, a 8 zostało przewiezionych do szpitala po kolejnym ostrzelaniu przez siły rosyjskie cywilnej infrastruktury w mieście Orichiw w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy" – poinformowały w środę władze obwodowe.
Do ostrzału doszło we wtorek. W związku z zaostrzeniem działań bojowych i wzrostem intensywności ostrzałów tymczasowo wstrzymano działanie punktu pomocy humanitarnej.
W poniedziałek rosyjska artyleria ostrzelała samochód z cywilami w wiosce Biłohorja. Pasażer samochodu zmarł na miejscu, a kierowca został ranny.
Według władz obwodu siły rosyjskie prowadzą ostrzały wzdłuż całej linii frontu oraz w głębi pozycji obrony wojsk ukraińskich, przy czym najintensywniej w pobliżu Orichiwa, Hulajpola i Połohów.
Sytuacja na wschodzie krajuNa kierunku donieckim siły rosyjskie kontynuują natarcie w celu całkowitego zajęcia Rubiżnego, a także zajęcia Łymanu i Siewierodoniecka. Prowadzone są działania szturmowe przy wsparciu artylerii także w kierunku Bachmutu, Awdijiwki i miasta Kurachowe.
W Mariupolu siły rosyjskie blokują pododdziały ukraińskie w rejonie kombinatu Azowstal i szturmują go przy użyciu artylerii i czołgów, a także wykonują ataki rakietowo-bombowe.
Na kierunku słobożańskim wojsko rosyjskie stara się nie dopuścić do dalszego przesuwania się wojsk ukraińskich w stronę granicy państwowej. Na kierunku iziumskim siły rosyjskie koncentrują się na atakowaniu ukraińskich pododdziałów. Na kierunku południowobużańskim i tawrijskim próbują poprawić swoje położenie taktyczne. Na kierunku mikołajowskim siły rosyjskie nadal ostrzeliwują pozycje ukraińskie, a w celu zerwania kanałów komunikacyjnych używają systemów walki radioelektronicznej.
Okupanci ostrzeliwują z artylerii pozycje ukraińskie na kierunku krzyworoskim. Aby umocnić się na zajętych terenach, wykonują prace inżynieryjne i tworzą nowe pozycje w okolicach wsi Bruskynske i miasta Wełyka Ołeksandriwka.
Napięta sytuacja panuje w Naddniestrzu. Siły rosyjskie nadal są tam w pełnej gotowości bojowej. Nieustanne ostrzały miejscowości ukraińskich i obiektów infrastruktury nie pozwalają na przeprowadzenie pełnej ewakuacji cywilów i rannych ze stref działań bojowych.
Obwód ługański bez łącznościW wyniku walk obwód ługański został pozbawiony łączności, a w wielu miejscowościach nie ma elektryczności, wody, gazu ani telefonii komórkowej - poinformował we wtorek wieczorem szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
"Obwód ługański w ogóle żyje bez łączności. W wielu miejscowościach, w których nie ma Rosjan, nie ma światła, wody, gazu ani komunikacji mobilnej" – napisał Hajdaj na Telegramie.
Dodał, że Rosjanie nadal ostrzeliwują drogę Łysyczańsk - Bachmut, a walki toczą się również wokół Popasnej i Biełogorowki. Według Hajdaja wojska ukraińskie ścigają Rosjan, którzy przekroczyli Doniec Siewierski.
"W Rubiżnem i Wojewodówce nadal toczą się walki, ale nasza obrona jest stabilna" – dodał szef lokalnych władz.
Podkreślił, że lokalna administracja ma nadzieję na dostarczenie w ciągu kilku dni pomocy humanitarnej dla 40 tys. mieszkańców regionu. Dodał, że obecnie ewakuacja z tych terenów nie jest możliwa, jednak "gdy tylko nasi obrońcy odepchną wrogów na odległość, ewakuacja zostanie wznowiona".
Wcześniej we wtorek Rosjanie odcięli główny gazociąg w regionie, w wyniku czego Siewierodonieck został pozbawiony gazu.