Radom. Do sądu ma trafić wniosek ws. opóźnienia premiery "Klechy"

  • 18.02.2020 07:47

  • Aktualizacja: 15:02 15.08.2022

Władze Radomia idą do sądu ws. filmu "Klecha", którego miasto jest współproducentem. Dwa lata temu, za zgodą Rady Miejskiej, ratusz wsparł realizację filmu kwotą 900 tysięcy złotych. Planowana 10 miesięcy temu premiera nie odbyła się. Skierowanie pozwu przeciwko producentowi zapowiedział prezydent Radosław Witkowski.
- Będziemy domagać się należnych nam kar z tytułu opóźnień - informuje Radosław Witkowski. - W dalszym ciągu nie mamy rzetelnych wyjaśnień ze strony producenta, choćby w kwestii zaległości finansowych wobec statystów, dostawców usług i innych wierzycieli. Nie ukrywam, że również bardzo ważną sprawą są kwestie związane z wizerunkiem miasta - dodaje prezydent Radomia.

Film "Klecha" jest oparty na historii księdza Romana Kotlarza, nieformalnego kapelana robotników protestujących w Radomiu w 1976 roku. Zdjęcia trwały od sierpnia 2017 do października 2018 roku. Kręcono je między innymi w Radomiu i w Pionkach.

W zdjęciach uczestniczyło około tysiąca statystów. Całkowity koszt produkcji oszacowano na 6 milionów złotych. Obraz powstawał przy współudziale Kurii Diecezji Radomskiej.

Kapelan protestujących robotników


Ksiądz Roman Kotlarz pracował w Pelagowie, jednej z podradomskich miejscowości. Znany był z z wielkiego zaangażowania w życie swoich parafian. Organizował czas najmłodszym, wspierał dorosłych, pomagał walczącym z systemem. Brutalnie pobity przez nieznanych sprawców zmarł w szpitalu w sierpniu 1976 r.

Źródło:

RDC

Autor:

Justyna Dąbrowska/PG