Wisła Płock wygrała z Zagłębiem Lubin 4:0 na koniec sezonu

  • 16.05.2021 20:00

  • Aktualizacja: 03:18 26.07.2022

Remisując w 29. kolejce 1:1 mecz z Podbeskidziem w Bielsko Białej, Wisła Płock zapewniła sobie utrzymanie na kolejny, szósty z rzędu sezon w ekstraklasie. Pojedynek ostatniej serii nie miał wpływu na sytuację gospodarzy, za to piłkarze Zagłębia mieli jeszcze szansę na czwarte miejsce w tabeli, premiowane awansem do europejskich pucharów. Jak się okazało, to Wisła pokazała, jak się gra w piłkę nożną, strzelając rywalom cztery gole. Debiutujący w ekstraklasie bramkarz Bartłomiej Gradecki pozostał z czystym kontem.
Piłkarze Wisły zaczęli od ataków, z których akcja w 8. min. zakończyła się golem. Rafał Wolski prawą stroną podprowadził piłkę aż pod linię końcową boiska, dośrodkował do nadbiegającego Patryka Tuszyńskiego, który z bliskiej odległości otworzył wynik spotkania. Kolejna okazja, stworzona cztery minuty później, również mogła zakończyć się zmianą wyniku. Po błędzie obrońcy, który najpierw odbił piłkę nogą, a chwilę potem ręką, kibice oczekiwali, że sędzia pokaże na jedenastkę, ale Paweł Raczkowski uznał, że rzut karny nie należy się płockiej Wiśle i nakazał grać dalej.

Płocczanie nie odpuszczali i zostali nagrodzeni. W 26. min. długie podanie od Alana Urygi dostał Rafał Wolski, czatujący na piłkę przed bramką Dominika Hładuna. Pokonał go pewnie i wpisał się na listę strzelców. Gospodarze dominowali na murawie, atakowali i stwarzali groźne sytuacje. Piłkarze Zagłębia wydawali się nie wierzyć, że mogą wywalczyć czwarte miejsce, nie oddali ani jednego celnego strzału, nawet nie próbowali zagrozić debiutującemu w barwach płockiej drużyny w ekstraklasie Gradeckiemu.

Próby Zagłębia w drugiej połowie

Po przerwie drużyna Zagłębia rzuciła się jednak do odrabiania strat. W 50. min., po dośrodkowaniu Filipa Starzyńskiego, strzał głową Karola Podlińskiego trafił w poprzeczkę. Chwilę później kontrę Wisły, wyprowadzoną przez Wolskiego, zatrzymał nieczysto Jakub Żubrowski, za co ujrzał żółty kartonik.

W 56. min. płocka drużyna podwyższyła prowadzenie. Po podaniu Krystiana Vallo Mateusz Szwoch oddał strzał na bramkę, rykoszet zmylił bramkarza gości, który poszedł w długi róg bramki i nie zdołał sięgnąć piłki.

Wynik ustalił kapitan zespołu Alan Uryga, który swoim zwyczajem, strzałem głową wykorzystał dośrodkowanie po rzucie rożnym. Po ostatnim gwizdku sędziego Raczkowskiego, kibice Wisły Płock podziękowali swoim piłkarzom za ostatni mecz tego sezonu i pożegnali zawodników, z którymi klub nie przedłużył kontraktów. Odeszli, między innymi, Alan Uryga, Angel Garcia Cabezali, Bartłomiej Sielewski i Giorgi Merebaszwili.



Składy:

Wisła Płock: Bartłomiej Gradecki - Kristian Vallo, Jakub Rzeźniczak (85. Bartłomiej Sielewski), Alan Uryga, Piotr Tomasik (82. Angel Garcia Cabezali) - Dusan Lagator, Damian Rasak, Mateusz Szwoch, Rafał Wolski (75. Giorgi Merebaszwili) - Dawid Kocyła (75. Bartosz Zynek), Patryk Tuszyński (82. Piotr Pyrdoł).

KGHM Zagłębie Lubin: Dominik Hładun - Kacper Chodyna, Damian Oko, Dorde Crnomarkovic (80. Milan Posmyk), Sasa Balic - Patryk Szysz, Jakub Żubrowski (63. Jewgienij Baszkirow), Filip Starzyński (80. Łukasz Łakomy), Łukasz Poręba, Dejan Drazic (63. Samuel Mraz) - Karol Podliński (63. Adam Ratajczyk).

Źródło:

PAP

Autor:

AA