Wisła Płock w końcu wygrywa. Piotr Wlazło z trzema bramkami

  • 10.12.2016 20:26

  • Aktualizacja: 14:04 15.08.2022

Piłkarze Wisły Płock wygrali z Ruchem Chorzów 4:3 w meczu 19. kolejki rozgrywek piłkarskiej ekstraklasy. Trzy gole dla zwycięzców strzelił Piotr Wlazło, raz do bramki gości trafił Arkadiusz Reca. Dla Ruchu Chorzów bramki zdobyli Jarosław Niezgoda i Patryk Lipski.
Przed sobotnim meczem na koncie Wisły Płock było dziewięć spotkań bez zwycięstwa, natomiast goście, po zwycięstwie 4:0 z Górnikiem w Łęcznej w 16. kolejce, nie wywalczyli punktu w dwóch kolejnych pojedynkach. W tabeli obydwa zespoły sąsiadowały ze sobą, Ruch miał jeden punkt mniej i zajmował miejsce w strefie spadkowej.

Mocny początek

Już po pierwszej akcji meczu goście mogli zdobyć gola. W 2. min. celny strzał oddał Piotr Ćwieląg, piłkę wybił nad poprzeczką Seweryn Kiełpin. Wynik spotkania otworzyli gospodarze. W 17. min. piłkę na połowie gości przejął Piotr Wlazło, uwolnił się od obrońców i posłał piłkę pod bramkarzem Ruchu.

Płocczanie niedługo cieszyli się z prowadzenia. W 24. min. Maksymilian Rogalski podawał do tyłu, ale piłka zamiast do Kiełpina trafiła pod nogi Jarosława Niezgody. Ten minął płockiego bramkarza i strzelił do pustej bramki.

Goście utrzymali remis tylko do 36. min. Po akcji Wisły Giorgi Merebaszwili przerzucił piłkę na lewą stronę boiska, prosto na głowę Arkadiusza Recy, który posłał ją w długi róg bramki. W 42. min. Ruch miał szansę na zdobycie drugiego gola. Po rzucie wolnym Patryk Lipski przedłużył piłkę do Rafała Grodzickiego, ale ten nie zdołał pokonać Kiełpina.

A jednak goście doprowadzili do wyrównania po kolejnym błędzie płockich obrońców. Po akcji prawą stroną Lipski wpakował piłkę do bramki, ustalając wynik pierwszej połowy spotkania.

Goście na prowadzeniu

Po przerwie zmotywowani goście wyszli na pierwsze w tym meczu prowadzenie. Po rzucie z autu i trzech podaniach od nogi do nogi, przy biernej postawie obrońców Wisły, Lipski ponownie skierował piłkę do siatki.

Znakomitą sytuację do wyrównania miała Wisła w 64. min. Po akcji lewą stroną szanse na gola miał Reca, ale strzelił obok słupka. W 69. min. sfaulowany na polu karnym został Kriwiec, a sędzia pokazał na jedenastkę, którą w gola zamienił Wlazło, doprowadzając do trzeciego w tym spotkaniu remisu.

W 74. min. ponownie zaatakowali gospodarze. Kante, który do tej pory nie miał żadnego celnego podania do kolegi z drużyny, skierował piłkę do Merebaszwilego, który trafił w słupek.

Goście cały czas atakowali, stwarzając pod bramką Kiełpina kolejne groźne sytuacje, z których obronna ręką wychodził płocki golkiper. W 78. min. Wlazło na swojej połowie przejął piłkę, przebiegł kilka metrów i z 45 m trafił idealnie do siatki.

Końcówka była bardzo emocjonująca. Obie drużyny próbowały zmienić wynik spotkania, nie brakowało strzałów i obron bramkarzy. Po dziewięciu meczach bez zwycięstwa, Wisła wreszcie dopisała do swojego konta trzy punkty.

...

Bramki: 1:0 Piotr Wlazło (17), 1:1 Jarosław Niezgoda (24), 2:1 Arkadiusz Reca (36-głową), 2:2 Patryk Lipski (45), 2:3 Patryk Lipski (48), 3:3 Piotr Wlazło (69-karny), 4:3 Piotr Wlazło (78)

Żółta kartka - Wisła Płock: Dominik Furman, Maksymilian Rogalski, Piotr Mroziński

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork). Widzów 2 914

Wisła Płock: Seweryn Kiełpin - Przemysław Szymiński, Patryk Stępiński, Bartłomiej Sielewski, Kamil Sylwestrzak - Maksymilian Rogalski (59. Siergiej Kriwiec), Dominik Furman (77. Piotr Mroziński), Piotr Wlazło, Giorgi Merebaszwili, Arkadiusz Reca - Jose Kante (88. Damian Byrtek)

Ruch Chorzów: Libor Hrdlicka - Martin Konczkowski, Michał Helik, Marcin Kowalczyk, Rafał Grodzicki - Łukasz Surma, Maciej Urbańczyk (81. Jakub Arak), Kamil Mazek (88. Miłosz Przybecki), Patryk Lipski - Piotr Ćwielong (68. Łukasz Moneta), Jarosław Niezgoda