Puszki, butelki, papiery – czyli po prostu śmieci – na plaży Saska Kępa w Warszawie odbyło się wielkie sprzątanie.
Zorganizowali je aktywiści, którzy lubią rzekę i nie wyobrażają sobie, by była brudna i zaniedbana. Chętni dostali worki i rękawiczki i zbierali to, co Wisła przyniosła w trakcie ostatniej fali wyżowej.
Po sprzątaniu uczestnicy wydarzenia wspólnie rozpalili ognisko oraz zagrali na gitarach i bębnach.