Zabójstwo na Mokotowie. Dwóch mężczyzn usłyszało zarzuty
Dwaj mężczyźni, którzy śmiertelnie ranili nożem nastolatków na Mokotowie w Warszawie, usłyszeli zarzut zabójstwa. - Prokurator skierował wnioski o ich tymczasowe aresztowanie - przekazał prokurator rejonowy Paweł Zieliński.
Do zabójstwa doszło we wtorek wieczorem na ulicy Hańczy w warszawskim Mokotowie. Jak informowała Komenda Stołeczna Policji, do funkcjonariuszy dotarła informacja, że dwóch mężczyzn zostało zaatakowanych nożem. Młodszy z raną ciętą trafił do szpitala, drugi mimo wysiłku lekarzy zmarł.
Poszukiwania sprawcówPolicjanci rozpoczęli poszukiwania napastników. Na miejsce wezwano funkcjonariuszy z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw. Zabezpieczono monitoring, wystawiono punkty kontrolno-blokadowe oraz ściągnięto przewodnika z psem.
W środę do tej sprawy odniósł się na konferencji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji komendant główny policji gen. insp. Jarosław Szymczyk. -
Polscy policjanci cały czas intensywnie kontrolują osoby pozostające na kwarantannie, a mimo tego realizują cały szereg działań wynikających z naszych codziennych obowiązków. Bardzo szybkie działania stołecznych policjantów doprowadziły do zatrzymania dwóch podejrzewanych o zabójstwo 19-latka w Warszawie - powiedział szef polskiej policji.
Powodem pieniądze?Tego samego dnia wieczorem rzecznik Komendy Stołecznej Policji Sylwester Marczak potwierdził, że funkcjonariusze zatrzymali trzeciego z podejrzanych. -
Funkcjonariusze dzięki zabranym informacjom już po kilku godzinach ustalili, jakie mogły być motywy działania sprawców oraz okoliczności tego zdarzenia, a przede wszystkim kto brał w nim udział. Wspólnie z policjantami z wolskiej komendy zatrzymali trzech mężczyzn w wieku 18 i 19 lat. Wolscy mundurowi zabezpieczyli także pojazd, którym poruszali się sprawcy - informowała z kolei podinsp. Magdalena Bieniak z KSP. Dodała, że niewykluczone, że powodem zajścia mogły być rozliczenia finansowe.
Prokuratura postawiła zarzuty dwóm mężczyznom. 18-latek i 19-latek usłyszeli zarzuty pozbawienia życia nastolatka i spowodowania uszczerbku na zdrowiu drugiego z nastolatków. Mężczyznom grozi dożywocie.
Trzeci z zatrzymanych na tym etapie śledztwa został przesłuchany w charakterze świadka.