Warszawa. Sprzątanie po awarii. "Nie szacujemy jeszcze strat" [ZOBACZ]

  • 12.12.2019 14:21

  • Aktualizacja: 01:13 26.07.2022

Mieszkańcy budynków w pobliżu miejsca awarii magistrali na warszawskim Mokotowie nadal czekają na ciepłą wodę w kaloryferach i kranach. Zaczynają też wielkie sprzątanie.
- Nie szacujemy jeszcze strat, czekamy na opinię nadzoru budowlanego - mówi Tomasz Rutkowski, właściciel domu przy Powsińskiej. - Wszystko co mieliśmy w piwnicy nie nadaje się prawdopodobnie do użytku - dodaje.

Spółka Veolia miała zapowiedzieć, że udzieli poszkodowanemu niezbędnej pomocy, jeżeli okaże się, że dom nie nadaje się do zamieszkania. - Woda zalała nas w ciągu kilkunastu minut - mówi Rutkowski. - To była kwestia 15 minut. Zaopiekowali się nami sąsiedzi i właściciele. Żona próbując ratować psa poparzyła sobie dłonie - tłumaczy.

W środę podczas konferencji prasowej prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podkreślił, że odpowiedzialność za ewentualne koszty związane z awarią poniesie Veolia - dostawca ciepła w stolicy. Chodzić ma o straty spowodowane awarią, jak również koszty jej usunięcia.

Awaria na Powsińskiej

Zgłoszenie awarii ciepłowniczej na ulicy Powsińskiej na warszawskim Mokotowie wpłynęło do straży pożarnej w środę około godz. 9.45. Nastąpił wyciek z rury ciepłowniczej z gorącą wodą, przez co wytworzyło się dużo pary wodnej. Na miejscu powstała wyrwa w ziemi i rozlewisko o długości około 600 metrów, w którym utknęło około 200 samochodów.



Źródło:

RDC

Autor:

Łukasz Rydzewski/PG