Opłata za wywóz śmieci w Warszawie zależna od zużycia wody?

  • 12.02.2020 15:44

  • Aktualizacja: 14:06 30.08.2022

Nowe opłaty za odbiór śmieci w Warszawie jeszcze nie weszły w życie, a już są plany zmiany systemu. Stołeczny ratusz zapowiedział, że przedstawi miejskim radnym propozycję naliczania kosztów na podstawie zużycia wody. Wielu mieszkańców skarżyło się, że w nowym systemie lokale, w których mieszka mało osób, zapłacą tyle samo co liczniejsze rodziny. Innym problemem jest odpowiedzialność zbiorowa za segregację w blokach. Jeżeli w odpady nie będą we właściwych pojemnikach, mieszkańcy całego budynku zapłacą dwa razy więcej.
- Usłyszeliśmy wiele głosów, że jest to niesprawiedliwe. Chcemy więc wypracować inny system - mówi wiceprezydent Michał Olszewski. - My się przygotowujemy do tego, żeby ten system tak zrobić. Chcemy natomiast mieć najpierw kierunkową zgodę rady, by nie przygotowywać systemu, który będzie nasz kosztował kilkadziesiąt milionów złotych rocznie. Tyle kosztuje utrzymywanie systemu, którym naliczamy opłatę za wodę - tłumaczy.

Nim jednak nowy system będzie miał szansę dojść do skutku, mieszkańcy będą musieli zmierzyć się z tym, który wchodzi w życie już od marca tego roku. By było łatwiej, ratusz przygotuje specjalne narzędzie.

- Przygotowujemy aplikację, która pomoże mieszkańcom odpowiednio dzielić śmieci - dodaje Olszewski. - Jest kilka podmiotów, które zgłaszają się do nas z pomysłami na budowanie tego typu aplikacji. W tej sprawie współpracujemy też z Koalicją Pięciu Frakcji. Takie porozumienie podpisaliśmy po to, by m.in. zachęcać producentów opakowań do oznaczania opakowań tymi kolorami czy tymi znaczkami, którymi my oznaczamy nasze pojemniki. Powinno to ułatwić segregowanie odpadów na terenie Warszawy - tłumaczy.

Co, jeśli aplikacja nie pomoże? Wtedy wszyscy mieszkańcy bloku odpowiedzą za tych, którzy segregować nie będą. - Odpowiedzialność zbiorowa nie jest zależna od nas, a od ustawodawcy - mówi wiceprezydent Michał Olszewski.

- Tak naprawdę pozostawił to do regulacji wspólnocie czy spółdzielni, w jaki sposób sobie z tym poradzić. To jest rozwiązanie porządkowe, które będzie musiało funkcjonować w relacjach sąsiedzkich. Nie chce tutaj mówić, że będą funkcjonowały jakieś patrole sąsiedzkie, bo to nie jest naszą intencją, ale z pewnością jest tak, że nie ma możliwości, żebyśmy my nakładali opłatę podwyższoną, jeżeli dojdzie do sytuacji, że będą zmieszane odpady na pojedynczy lokal - tłumaczy.

Miasto chce odciążyć tych, których podwyższona opłata może przerosnąć. - Mamy też pomoc dla najbiedniejszych - dodaje Olszewski. - Program osłonowy jest przygotowany dla gospodarstw jednoosobowych, dla osób, które są emerytami lub rencistami i utrzymują się z tego źródła, ukończyły 65 lat, ich dochody nie przekraczają około 1750 zł netto na osobę. W takich sytuacjach będziemy finansowali połowę stawki, którą to gospodarstwo zapłaciło - mówi.

Według szacunków ratusza, pomocy będzie potrzebować około 7,5 tysiąca warszawiaków.

Nowe stawki, czyli 94 zł dla właścicieli domów i 65 zł za każde mieszkanie w bloku, wejdą w życie z początkiem marca. Natomiast system, na który pomysł ma ratusz, może zacząć działać najwcześniej od przyszłego roku.

Źródło:

RDC

Autor:

Adam Abramiuk/PL