50 procent recyklingu albo 60 mln zł kary. Nowy sposób liczenia

  • 07.08.2019 10:58

  • Aktualizacja: 00:44 26.07.2022

Nawet 60 milionów złotych kary może zapłacić Warszawa za niespełnienie norm unijnych dotyczących segregacji śmieci. Zgodnie z przepisami, samorządy muszą w przyszłym roku osiągnąć 50-procentowy poziom recyklingu.
Władze stolicy twierdzą, że sobie poradzą, bo już selektywnie zbierają od 35 do 40 procent odpadów. Problem w tym, że zmieni się sposób liczenia. - Dotychczas brano pod uwagę cztery materiały - papier, tworzywa sztuczne, metale i szkło, w stosunku do liczby mieszkańców zameldowanych i tych, którzy złożyli deklaracje - powiedział RDC Paweł Głuszyński z Towarzystwa na Rzecz Ziemi.

Do tego liczona była liczba statystyczna ilości odpadów przypadająca na mieszkańca danego województwa, która - jak dodaje Głuszyński - jest "kompletnie z sufitu". - W dużych miastach mamy nawet 88 procent recyklingu. Jak się to przemnoży nowym wzorem po zmianie ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, wychodzi poniżej 20 procent - tłumaczy.

Obecnie w Warszawie poziom recyklingu wynosi około 32 procent. Po wprowadzeniu nowego systemu obliczeń może spać o połowę. Za niespełnienie norm unijnych stolica może zapłacić nawet 60 milionów złotych.

Ratusz nie chce komentować obliczeń Głuszyńskiego, ale zapewnia, że "edukuje warszawiaków o segregowaniu śmieci".

Według ekspertów 50-procentowy poziom recyklingu polskie miasta osiągną dopiero za osiem lat.

Źródło:

RDC

Autor:

Katarzyna Kowalska/RDC/PG