Kierowcy MZA ze stolicy nie dogadali się z miastem. Będzie strajk?

  • 06.07.2022 06:29

  • Aktualizacja: 22:45 15.08.2022

Koniec mediacji stołecznego ratusza z kierowcami Miejskich Zakładów Autobusowych - będzie referendum dotyczące strajku. Związkowcy z MZA nie dogadali się z miastem w sprawie podwyżek. Rozmowy trwały od października.
Po miesiącu rozmów z ratuszem kierowcy otrzymali 300 złotych brutto dodatku do etatu i jednorazowo w grudniu 1500 złotych rekompensaty. Związkowcy żądają jednak 500 złotych podwyżki.

- Plus wyrównanie tej kwoty od stycznia. Mediacja kończy się na tym, że dzisiaj związki zawodowe uczestniczące w sporze zbiorowym przesłały do biura zarządu spółki protokół rozbieżności z naszej strony. Teraz pracodawca uzupełni swoją stronę - mówi Adam Cebulski ze Związku Zawodowego Kierowców RP MZA.

Protokół zostanie podpisany prawdopodobnie 11 lipca. - Po podpisaniu protokołu rozbieżności zbiorą się wszystkie związki uczestniczące w sporze zbiorowym i podejmiemy specjalną uchwałę, która wyznaczy dla załogi termin referendum - informuje Cebulski.

Będzie protest kierowców MZA?

Związkowcy zaznaczają, że są świadomi, w jakiej sytuacji geopolitycznej i ekonomicznej się znajdujemy. - My to wszystko, jako strona społeczna, rozumiemy, ale proszę też zrozumieć, że nasi kierowcy, aby autobusy wyjechały we wczesnych godzinach rannych, dojeżdżają swoimi samochodami. Średni koszt obsługi przez kierowcę takich dojazdów to są dwa tankowania w miesiącu, czyli średnio kierowca wydaje około 900 złotych na samo paliwo na dojazd do pracy - podkreśla związkowiec.

Na dojście do porozumienia liczy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. - Trwają rozmowy, my cały czas apelujemy o rozsądek. Mam nadzieję, że się porozumiemy. Rozumiem te postulaty, ale niestety sytuacja finansowa jest, jaka jest. Chodzi głównie o wydatki bieżące, tutaj rzeczywiście mamy olbrzymi problem - mówi.

Od kilku dni strajkują kierowcy autobusów miejskich z kilku innych miast Polski, m.in. z Bydgoszczy i Krakowa.

Źródło:

RDC

Autor:

RDC/PA